Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Rutek” jest w formie

Jacek Żukowski
Kolarz z Głogoczowa prowadzi z dużą przewagą w klasyfikacji Pro Ligi
Kolarz z Głogoczowa prowadzi z dużą przewagą w klasyfikacji Pro Ligi Sylwia Dąbrowa
Kolarstwo. W znakomitej dyspozycji jest Marek Rutkiewicz, kolarz grupy Wibatech 7R Fuji, mieszkający w Głogoczowie. Okazał się najlepszy w trudnym Bałtyk - Karkonosze Tour.

Bałtyk - Karkonosze Tour to impreza, która należy do najważniejszych w naszym kraju. Niedawno „Rutek” wygrał wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich. Na razie więc króluje w Polsce.

- Bardzo się cieszę z tego triumfu, bo wcześniej nigdy jeszcze nie wygrałem w tym wyścigu - mówi Rutkiewicz. - Z polskich imprez zostały mi jeszcze Wyścig Solidarności i Dookoła Mazowsza jeśli chodzi o triumf w klasyfikacji generalnej.

Ostatnia impreza prowadziła terenami, które należą do ulubionych Rutkiewicza. Przez lata Tour de Pologne kończył się w Karpaczu, a to właśnie jedno z jego takich miejsc.

- Rzeczywiście, to były moje pierwsze udane starty w TdP i ten teren zapamiętałem szczególnie - mówi „Rutek”. - Na pewno Bałtyk - Karkonosze Tour należy do trudniejszych imprez krajowych. Pierwsze etapy są płaskie, wietrzne, tam nie można wygrać wyścigu, ale można go przegrać. Bardzo dobrze jechaliśmy jako ekipa i udało się nam dojechać w góry bez strat.

Dwójka z Wibatech Fuji 7R - Sylwester Janiszewski - Marek Rutkiewicz zajęła dwa czołowe miejsca na 4. etapie z Kożuchowa do Lubania i w klasyfikacji generalnej była wysoko - odpowiednio na 3. i 5. miejscu. Dzień później Rutkiewicz świetnie pojechał na czas, był 2. i objął przodownictwo w wyścigu, którego już nie stracił na ostatnim etapie. Właśnie na tym odcinku, z Piechowic do Karpacza, pilnował najgroźniejszych konkurentów i wygrał cały wyścig przed Kazachem Wadimem Pronskim o 12 s i Adamem Stachowiakiem o 19.

- Na ostatnim etapie Kazachowie ciągle atakowali. W pewnym momencie zostałem bez pomocy mojej ekipy, ale sprzyjało mi ukształtowanie terenu, droga ciągle wiodła albo w górę, albo w dół - opowiada Rutkiewicz. - Byłem w stanie odpierać te ataki.

Rutkiewicz ze sporą przewagą prowadzi w klasyfikacji Pro Ligi, obejmującej starty w polskich wyścigach. Ma 180 punktów, drugi jest Leszek Pluciński (CCC Sprandi Polkowice) 71. - O ile nastawiałem się na „Grody”, o tyle do kolejnego startu podszedłem luźno - mówi kolarz. - Okazało się, że jestem w dobrej dyspozycji i powalczyłem o zwycięstwo. Ta wygrana spowodowała, że odpuszczam teraz klasyki na Ukrainie, w których miałem jechać. Zawsze, kiedy startuję, chcę jechać na sto procent, a to nie byłoby możliwe na Ukrainie, dlatego odpuściłem. Pojadę w 4-dniowym wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala, a potem czeka mnie występ w Małopolskim Wyścigu Górskim między 8 a 11 czerwca. Bardzo lubię ten wyścig i w nim na pewno powalczę.

Sportowy24.pl w Małopolsce

WIDEO: Sportowy raport, poniedziałek 22 maja (lektor)

Źródło: Press Focus/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski