Ruszyli sadzić las w Mirachowie. W akcję włączyło się ponad 100 osób

Nadleśnictwo Kartuzy zorganizowało otwartą, wiosenną akcję sadzenia lasu. W sobotę 27 kwietnia chętni mogli przybyć do Mirachowa, by pomóc w zasadzaniu sosnowych i bukowych drzewek na obrzeżach wsi.

Zainteresowani spotkali się przy stacji turystycznej „Lubygość”, skąd wyruszyli na przygotowaną do sadzenia, około hektarową polanę. Prace trwały ponad 2 godziny. Po wszystkim na każdego czekał zasłużony poczęstunek.

ZOBACZ TEŻ:
Idealne miejsca na spacer na Kaszubach - Lasy Mirachowskie zachęcają malowniczymi szlakami

Wydarzenie cieszyło się dużą popularnością. Nadleśnictwo Kartuzy wspomina o ponad 100 osobach, uczestniczących we wspólnym sadzeniu drzewek.

Zainteresowani przybywali z różnych stron. W akcji wzięli udział m.in. dawni nadleśniczy kartuscy: Zdzisław Nosewicz, Marcin Szydlarski, Jan Szramka oraz Elżbieta Gostkowska. Pojawili się również reprezentanci policji i straży pożarnej w Kartuzach oraz przedstawiciele lokalnego samorządu - za łopatę chwycił sam burmistrz Kartuz Mieczysław Grzegorz Gołuński wraz z zastępczynią Sylwią Biankowską.

Do pracy ruszali i młodzi. Nie dość bowiem, że w akcję zaangażowało się wiele rodzin, w sadzeniu pomagali także harcerze z Koloni i kilkuosobowa reprezentacja Małej Szkoły w Szopie, na czele z dyrektorem Przemysławem Łagoszem.

- Dziękujemy wszystkim za przybycie i pomoc w odnowieniu lasu. A my, jako leśnicy, obiecujemy doglądać powstałej uprawy leśnej - podsumowuje Nadleśnictwo Kartuzy.

Ze strony organizatorów w akcję włączyli się pracownicy Nadleśnictwa Kartuzy, Lasów Państwowych, Kaszubskiego Parku Krajobrazowego oraz myśliwi z Koła Łowieckiego „Słonka”.