Rozwój bez chaosu

Rozmowa z Wojciechem Obtułowiczem, głównym architektem miasta Krakowa

 - Chcielibyśmy, aby komisja była bardziej interdyscyplinarna, dbająca o wysoki poziom architektoniczny, i by jej opinie nakierowane były na pomoc merytoryczną projektantom. Komisja ta w żadnym wypadku nie może wpływać na przedłużanie procedur, wręcz przeciwnie, z racji swojego wysokiego profesjonalizmu ma służyć umotywowaniu podejmowanych decyzji. W skład poprzedniej MKUA wchodzili sami architekci. Teraz w skład komisji wchodzą, obok architektów i urbanistów, także historycy sztuki, konserwatorzy, specjaliści od komunikacji. Komisja na wniosek przewodniczącego może zlecić dodatkowe opracowanie specjalistyczne, jeśli wymaga tego temat.
 Przedmiotem oceny komisji jest projekt koncepcyjny architektoniczno-urbanistyczny dotyczący zwłaszcza powiązań przestrzennych i funkcjonalnych szczególnie w kontekście ochrony wartości kulturowych, kształtowania sylwety miasta, itp. Chcemy, aby taki projekt był dokumentem, według którego będzie realizowany projekt budowlany do pozwolenia na budowę, a przy wydawaniu decyzji będzie sprawdzane, czy odpowiada on zaopiniowanej koncepcji. Dzisiaj niestety mamy taką sytuację, że projekt, według którego udzielane jest pozwolenie na budowę, ma się nijak do opiniowanej koncepcji. Utrzymywanie takiego stanu rzeczy stawia pod znakiem zapytania całą działalność MKUA. Jako architekt miasta sądzę (i myślę, że moje zdanie podzielą wszyscy członkowie MKUA), że projekt koncepcyjny musi stać się jednym z załączników formalno- prawnych wydawanych decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
 - Czy Pana zdaniem taki tryb decyzyjny, wykraczający poza obowiązująca ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym nie zniechęci potencjalnych inwestorów?
 - Nie obawiałbym się, gdyż nie jest to tryb decyzyjny, a jedynie opinia wydawana w oparciu o zapis obowiązującego planu przestrzennego. Może ona ułatwić proces inwestowania. MKUA dokonując oceny zamierzonej inwestycji w stosunku do zapisów planu zagospodarowania stara się pomóc zespołowi autorskiemu w jak najlepszym rozwiązywaniu tematu i uniknięciu błędnych przesądzeń już na etapie projektowania. Inwestor kupujący działkę ma pewien wachlarz możliwości. Zdarzają się sytuacje, że wydawane WZiZT wymagają przedstawienia konkretnych rozwiązań pod względem przestrzennym. Ponadto ustalenia obowiązującego planu ogólnego wyznaczają strefy, w których propozycje zabudowy i rozwiązań architektonicznych wymagają bądź opracowań konkursowych bądź też opracowań wariantowych. Wybór wariantu to właśnie zadanie dla MKUA. Dobrym przykładem są tutaj działki zlokalizowane przy ul. Konopnickiej, gdzie zapis planu dopuszcza powstawanie obiektów o różnych funkcjach komercyjnych. Jednakże sąsiedztwo Wawelu narzuca sposób formowania tej architektury. Właśnie w takich przypadkach rola MKUA jest istotna.
 - Które tematy stają się przedmiotem obrad komisji?
 - Zostają wybrane spośród lokalizacji, które wpływają do Urzędu Miasta. Pod obrady MKUA trafiają te najbardziej problematyczne i skomplikowane. Z zasady są to wszystkie większe inwestycje na obszarze Krakowa np. duże inwestycje handlowe, zespoły administracyjne, kongresowe. Komisja chciałaby opiniować również wszystkie elementy systemu komunikacyjnego Krakowa - nowe arterie czy mosty.
 Komunikacja to jeden z kluczowych elementów funkcjonowania naszego miasta. Spośród mniejszych inwestycji pod obrady komisji trafiają wszystkie, które są dla Krakowa ważne. Jako przykład takiego trudnego tematu mogę podać działkę na skrzyżowaniu ul. Straszewskiego i Piłsudskiego zakupioną z przeznaczeniem na cele komercyjne. Lokalizacja taka niesie ze sobą wiele problemów - obiekt ten ma przecież stanąć w miejscu szczególnym, z którego z jednej strony rozpościera się perspektywa na kopiec Kościuszki, z drugiej - wgląd na Collegium Novum z trzeciej - na Wawel.
 - Czy decyzje MKUA mają dla Pana charakter wiążący?
 - MKUA jest przede wszystkim organem doradczym, a architekt miasta ma prawo podejmować samodzielnie rozstrzygnięcia i wyrażać własne opinie. Jednak zazwyczaj pokrywają się one ze stanowiskiem wypracowanym przez specjalistów na obradach MKUA i zawartym w jej protokole.
 - Dziękuję za rozmowę.

Mira Faber