Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Róże od dyrektora nie pomogły. Radni uchwalili nową sieć szkół [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Na wczorajszą sesję przybyli protestujący nauczyciele, rodzice i uczniowie. Na balkonie wywiesili transparenty
Na wczorajszą sesję przybyli protestujący nauczyciele, rodzice i uczniowie. Na balkonie wywiesili transparenty fot. Anna Kaczmarz
Edukacja. Uczniowie, rodzice i nauczyciele walczyli o to, aby gimnazja nie zmieniały się w podstawówki, tylko w licea. Radni ich nie posłuchali.

Głosami przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków” Rada Miasta przyjęła wczoraj projekt nowej sieci szkół. Dokument przygotowano w związku z reformą rządu PiS dotyczącą likwidacji gimnazjów i wprowadzenia ośmioklasowych szkół podstawowych.

Sieć szkół zaproponowana przez prezydenta Krakowa zakłada, że powstanie 13 nowych samorządowych szkół podstawowych oraz dwa nowe licea ogólnokształcące. Będzie więc 111 podstawówek i 31 liceów.

WIDEO: Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji

Autor: Piotr Tymczak

Przeciwko przygotowanemu przez prezydenta projektowi zmian na mapie edukacyjnej Krakowa głosowali radni Platformy Obywatelskiej, z którą jest on oficjalnie w koalicji. Złożyli wiele poprawek dotyczących przekształceń szkół. Wszystkie zostały odrzucone. - Radni z klubu PiS i „Przyjazny Kraków” zagłosowali wbrew woli mieszkańców - powiedział Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta Krakowa, który złożył votum separatum do uchwalonych zmian w sieci szkół.

Kurator ma prawo do zmian

Szef klubu PiS Włodzimierz Pietrus wyjaśnił, że radni nie chcieli głosować poprawek, nie mając pewności, czy są to w pełni słuszne propozycje. - Kontrowersje dotyczyły tylko kilku szkół. Teraz i tak cały projekt będzie opiniowany przez panią kurator, która może wnieść korekty. Woleliśmy, aby tak rozwiązać problematyczne kwestie, a nie poprzez poprawki radnych, które mogą mieć mankamenty - wyjaśnił przewodniczący Włodzimierz Pietrus.

Małopolska Kurator Oświaty Barbara Nowak potwierdziła nam, że przeanalizuje sporne kwestie, jakie towarzyszyły wczorajszym obradom RMK, związanym z reformą szkół. Podczas debaty galerię sali obrad wypełnili uczniowie, rodzice i nauczyciele kilku szkół. Połączył ich protest przeciwko przekształceniom gimnazjów w szkoły podstawowe. Domagali się, aby zmieniono je w licea.

Wiele emocji było m.in. wokół propozycji włączenia Gimnazjum nr 1 z ul. Bernardyńskiej 7 do Szkoły Podstawowej nr 4 przy ul. Smoleńsk 5. Założenie jest takie, aby SP nr 4 funkcjonowała w dwóch lokalizacjach, a dyrektor Gimnazjum nr 1 został wicedyrektorem SP nr 4. Przedstawiciele szkoły wywiesili transparent: „Gimnazjum nr 1 - Dobra zmiana to Liceum!”. - Chcielibyśmy, aby młodzież mogła kontynuować naukę w budynku przy ulicy Bernardyńskiej już w liceum. Śródmieście nie potrzebuje tylu podstawówek, nie ma tam tylu dzieci, większość uczniów jest dowożona z innych rejonów miasta - przekonywała Iwona Puzoń, jedna z matek uczniów z Gimnazjum nr 1.

Poprawkę, aby Gimnazjum nr 1 zmienić w LO nr XLIV złożyła radna Marta Patena (niezrzeszona). Dyrektor Gimnazjum nr 1 Mariusz Graniczka, dziękując za odważny wniosek, wręczył jej bukiet 44 róż. Radni nie przegłosowali jednak tej poprawki (głosami radnych PiS i prezydenckiego klubu „Przyjazny Kraków”).

Gimnazjum podstawówką

- Propozycja, aby w miejscu Gimnazjum nr 1 powstała szkoła podstawowa nie został zaakceptowany. Podobnie było w przypadku przeniesienia tam XXI liceum, czego nie uchwalili też radni. W związku z tym włączamy tę placówkę do Szkoły Podstawowej numer 4, która też ma swoją renomę - wyjaśniła wiceprezydent Krakowa Katarzyna Król.

Na sesji RMK byli też protestujący przeciwko temu, aby Gimnazjum nr 37 z os. Złotego Wieku 36 włączone zostało do SP nr 85 (os. Złotego Wieku 4). Wcześniejszy projekt był taki, aby tę placówkę przekształcić w SP nr 77.

- Cały czas słyszeliśmy, że gimnazjum będzie funkcjonowało jako szkoła podstawowa. I nagle okazało się, że tej szkoły nie będzie. Nie wiemy, jak będzie wyglądała dalsza nauka dzieci, co się stanie z nauczycielami, budynkiem - mówił Sławomir Włodarczyk, przedstawiciel rady rodziców.

- Po analizie danych demograficznych, uznaliśmy, że nie ma podstaw, aby w tym rejonie były dwie szkoły podstawowe: nr 85 i nowa nr 77 - wyjaśniła wiceprezydent Krakowa Katarzyna Król. Przyznała, że plan jest taki, aby docelowo w jednym z budynków SP nr 85 powstał jeden albo dwa żłobki, tak potrzebne w tym rejonie.

Na wczorajszą sesję przybyli też przedstawiciele Gimnazjum nr 35 z ul. Limanowskiego 60/62, którzy nie chcieli, aby je przekształcać w szkołę podstawową. Domagali się jej zmiany w liceum.

- W tym rejonie nie ma dzieci, które rodzice zapisywaliby do podstawówki. Wokół jest zabudowa biurowa i przemysłowa. Do tego mamy szkołę podstawową w pobliżu przy al. Dembowskiego. Co z tego, że jej nie zlikwidują? Sama się zlikwiduje, jeżeli zostanie się podstawówką - alarmowała Beata Mlak, pedagog i rodzic dwójki dzieci, które się uczą w Gimnazjum nr 35.

Na galerii sali obrad zasiedli też przedstawiciele Gimnazjum nr 48 z osiedla Kolorowego, które ma być przekształcone w SP nr 103. W tym wypadku protest dotyczył wielkości obwodu jaki zaproponowano dla nowej podstawówki. - To zbyt mały obszar. Obawiamy się, że nie będzie z niego wystarczającej liczby dzieci, aby mogła dalej funkcjonować tu szkoła. A znajduje się ona w świetnym, dobrze zlokalizowanym budynku. Obawiamy się, że ktoś ma zakusy, aby go przejąć i wykorzystać na inną działalność niż edukacyjną - mówiła Krystyna Kasperkiewicz, jedna z nauczycielek w Gimnazjum nr 48.

Przyjęta przez radnych prezydencka propozycja zmian w sieci szkół zakłada również, że Gimnazjum nr 2 przy ul. Studenckiej nie zostanie przekształcone w SP nr 14, ale w LO nr XLII.

Wiceprezydent o kompromisie

Katarzyna Król podkreśliła, że jak na tak dużą liczbę placówek edukacyjnych kontrowersji nie było wiele. - Udało nam się uzyskać kompromis. Kwestie sporne dotyczą kilku szkół - zaznaczyła wiceprezydent.

Teraz dokumentem zajmie się kurator Barbara Nowak, która przyznała, że może dokonać w nim korekt. Dotyczyć to więc może np. wielkości obwodu dla nowej podstawówki na os. Kolorowym, czy też losów szkół przy ul. Bernardyńskiej i Limanowskiego.

- Dążymy do jednozmianowych szkół, aby dzieci były w jak najlepszych warunkach uczone i wychowywane - podkreśliła Barbara Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski