Rozbroili Wojowników

Nasz koszykarz spędził na parkiecie 27.58 min, był pracowity, o czym świadczy 9 zbiórek, ponadto miał przechwyt.

Dwie pierwsze kwarty były popisem gospodarzy: 32-22, 33-20, finisz Golden State Warriors okazał się spóźniony. Najwięcej punktów dla "Słońc" uzyskali Steve Nash 18 i Channing Frye 17.

Suns walczą o miejsce w play-off. Z Konferencji Zachodniej awansuje osiem zespołów, drużyna Polaka jest teraz dziewiąta. W dywizji Pacific Phoenix (25 zwycięstw, tyle samo porażek) jest drugi. Jej lider LA Lakers wygrał prestiżowy pojedynek (jakby rewanż za ostatni wielki finał NBA, dwie najbardziej utytułowane drużyny w historii, w sumie 33 triumfy) w Bostonie. Najwięcej punktów dla gospodarzy uzyskał Ray Allen - 20. W tym meczu pobił o jeden celny rzut rekord Reggiego Millera w trafieniach za 3 pkt, który wynosił 2560. Miller był komentatorem tego spotkania, potem gratulował nowemu rekordziście. W szeregach gości po przerwie "rozkręcił się" Kobe Bryant, zdobył wtedy 20 ze swych 23 pkt.

Legendarny Michael Jordan postanowił z bliska przyjrzeć się dyspozycji koszykarzy klubu Charlotte Bobcats, którego jest właścicielem, i wziął udział w ich treningu. - Brakuje mu nieco szybkości, ale technika, rzut pozostały na wysokim poziomie. Tego się nie zapomina - dodał Gerald Wallace, przyznając, że Jordan, który w przyszłym tygodniu skończy 48 lat, kilka razy sprytnie oszukał sporo młodszych graczy. Po treningu Jordan usiadł na ławce rezerwowych i obłożył lodem oba kolana.

68-letni Jerry Sloan, który przez 23 lata był trenerem koszykarzy Utah Jazz, oficjalnie zrezygnował z dalszej pracy w klubie.

WYNIKI:

Boston Celtics - Los Angeles Lakers 86-92, Phoenix Suns - Golden State Warriors 112-88, Denver Nuggets - Dallas Mavericks 121-120.

(JOT)