– Tę drużynę stać na więcej. Musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć jak najwięcej punktów i dźwignąć się w tabeli – mówi Mirosław Hajdo, nowy szkoleniowiec Garbarni Kraków, który zastąpił Krzysztofa Szopę.
Po siedmiu kolejkach „Brązowi” zajmują 14. miejsce w tabeli grupy małopolsko-świętokrzyskiej, mając do rozegrania zaległy mecz (z Wisłą Sandomierz u siebie 24 września). W miniony piątek odnieśli oni pierwsze zwycięstwo w tym sezonie (w Krakowie z Beskidem Andrychów 2:0), ale nie uchroniło to trenera Szopy od rozstania z klubem, z którym był związany od wielu lat (to on wprowadził garbarzy do II ligi).
– Poddaliśmy ocenie dotychczasową pracę trenera Szopy po sześciu kolejkach – mówi wiceprezes Garbarni Marek Siedlarz. – Jej efekty nie były dla nas zadowalające. Negocjacje z trenerami trwają pewien czas. Objął on i mecz z Beskidem. Oprócz trenera Hajdy było jeszcze dwóch kandydatów. Braliśmy pod uwagę różne warunki i kryteria. Ich wypadkową był wybór trenera Hajdy, który uznaliśmy za najkorzystniejszy. Jego umowa obowiązywać będzie do czerwca, oczywiście z możliwością jej przedłużenia. Z trenerem Szopą rozstaliśmy się zgodnie z zapisami w umowie.
Podczas meczu z Beskidem na trybunach stadionu przy Rydlówce było kilku znanych szkoleniowców. Był wśród nich i Hajdo, ale – jak sam zapewnia – to był „czysty przypadek”: – Byłem na meczu z córką i bardziej zajmowałem się nią niż oglądałem grę piłkarzy.
44-letni szkoleniowiec, który prowadził m.in. Cracovię (dwukrotnie, w tym w maju bieżącego roku), Kolejarza Stróże, Termalicę Bruk-Bet Nieciecza i Sandecję Nowy Sącz, nie traktuje przeskoku z ekstraklasy do III ligi jako trenerskiego „zesłania”.
– Ofertę z Garbarni uznałem za wyzwanie, które warto podjąć. Klub wychodzi na prostą, powstaje nowa inwestycja. Zapytanie o pracę otrzymałem w miniony weekend. Z wiceprezesem Siedlarzem rozmawialiśmy bardzo konkretnie na temat planów na przyszłość i perspektyw klubu. Bardzo duże znaczenie miał dla mnie fakt, że mieszkam blisko Krakowa, bo w Kryspinowie. Miałem inne oferty, ale z północnego rejonu rejonu Polski, z pierwszej ligi – zaznacza Hajdo.
Nowy szkoleniowiec Garbarni zdradził nam, że mógł ją objąć już w październiku 2013 roku, gdy występowała jeszcze w II lidze. Wtedy Roberta Orłowskiego zastąpił Mirosław Kmieć.
– Czegoś zabrakło do podpisania umowy. Na pewno jednak nie chodziło o finanse – zanacza.
W sztabie szkoleniowym Garbarni zaszła tylko jedna zmiana. Nowym trenerem od przygotowania fizycznego został pracownik naukowy AWF Kraków Paweł Żychowicz, który współpracował z Hajdą m.in. w Cracovii i Sandecji. Drugim trenerem pozostał Marcin Gędłek, a trenerem bramkarzy jest nadal Maciej Palczewski.
Hajdo w roli prowadzącego garbarzy zadebiutuje w niedzielę w Oświęcimiu w meczu z Sołą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?