- Jakim rokiem dla Krakowa był miniony 2014? Jak, Pana zdaniem, zmienił miasto, jakie przyniósł sukcesy?
- Był to rok mało odróżniający się od innych - poza pogodą, która nas zaskoczyła, wyjątkowo ciepłą zimą. I poza inwestycjami. Wśród nich mamy inwestycję 25-lecia - Centrum Kongresowe ICE przy rondzie Grunwaldzkim. To perełka architektoniczna dobrze wpisana w miasto, genialny budynek, z wielką przyszłością. Powstanie ICE będzie procentowało, przyciągało międzynarodowe wydarzenia, konferencje naukowe. Na drugim miejscu jest Kraków Arena, która służy nowemu wizerunkowi Krakowa jako miejsca również dużych imprez sportowych i rozrywkowych.
Jeśli jesteśmy przy architekturze, to trzeba wspomnieć, że niestety nadal nie zostały zrealizowane programy rewitalizacji XIX-wiecznego Krakowa, między I a II obwodnicą. Samo centrum miasta wygląda znakomicie, natomiast te rejony dalej są znakiem porażki Krakowa, z sypiącymi się murami i odpadającymi rynnami.
- W 2014 mocno słyszalny był w Krakowie głos miejskich aktywistów, ruchów społecznych.
- Tak, ten rok należał do nich. Możemy teraz śmiało mówić, że wartością naszego miasta jest sieć ruchów obywatelskich. Jeden z nich, ruch przeciwko zimowej olimpiadzie w Krakowie, wyłonił nowe, młode elity. Nie ma prawdziwych liderów w krakowskiej Radzie Miasta, są oni natomiast właśnie w ruchach obywatelskich.
Cały wywiad w jutrzejszym "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?