Rewolucja w magistracie

TARNÓW. Zastępujący prezydenta miasta Henryk Słomka-Narożański likwiduje centra kompetencji stworzone przez Ryszarda Ś. Nowego wiceprezydenta nie będzie. Powołany za to zostanie doradca ds. zdrowia

Oficjalny cel reorganizacji urzędu to uczynienie jego struktury bardziej przejrzystą, a jednocześnie mniej podatną na ewentualne nadużycia. Za jednym zamachem ograniczona została w magistracie władza ludzi wywodzących się ze środowiska "Tarnowian" prezydenta Ryszarda Ś. P.o. prezydenta podpisał już zarządzenie wprowadzające nowy schemat organizacyjny urzędu.

-Model biznesowy w samorządzie nie sprawdził się - mówił p.o. prezydenta tuż po wydaniu wyroku na centra. Określił je mianem "specwydziałów", a ich szefów "specdyrektorami". Za przykład podaje Centrum Obsługi Mieszkańców, w którym pracuje aż 104 urzędników.

- Załatwiane są tu sprawy z przeróżnych dziedzin, od komunikacji, przez dowody osobiste, sprawy obywatelskie, po wydawanie pozwoleń środowiskowych i pozwoleń na budowę - mówi. Za wydawanie decyzji w centrach odpowiadają kierownicy niezależnych biur, a nad nimi jest jeszcze dyrektor, którego rola nie wiadomo do czego się sprowadza. Reorganizacja urzędu ma również zapobiegać ewentualnym nieprawidłowościom w trakcie przetargów. Takim "bezpiecznikiem" będzie skumulowanie zadań tego typu w Wydziale Realizacji Inwestycji (powstanie na gruzach Centrum Rozwoju Miasta).

Jego dyrektorem, tak jak przewidywaliśmy, zostanie Krzysztof Madej. Do pracy w urzędzie przychodził jako doradca Ryszarda Ś. Potem prezydent powierzył mu Centrum Rozwoju Miasta. Zachowanie dyrektorskiego fotela Madej zawdzięcza jednak niekwestionowanej przez nikogo fachowości - był wójtem gminy Tarnów, zastępcą wójta gminy Dębica, a także arbitrem Urzędu Zamówień Publicznych.

- Nowa struktura to także większa możliwość audytu i kontroli, a więc dbałość o bezpieczeństwo i porządek w magistracie - podkreśla Henryk Słomka-Narożański. W miejsce Centrum Usług Ogólnomiejskich powstanie kadłubowy Wydział Usług Ogólnomiejskich, zajmujący się głównie bieżącym utrzymaniem porządku w mieście, czy drobnymi tylko naprawami ulic.

Centrum Spraw Społecznych zostało rozczłonkowane na aż trzy wydziały - polityki społecznej, zdrowia oraz pomocy mieszkaniowej. Szefową tego pierwszego zostanie Magdalena Osiak, kojarzona z ekipą aresztowanego prezydenta. Jeszcze w tej chwili kieruje Centrum Spraw Społecznych, ale i w jej przypadku o zachowaniu dyrektorskiego statusu zdecydowała dobrze oceniana praca.

Problematykę zdrowia nadzorowała dotąd zastępczyni prezydenta do spraw społecznych Dorota Skrzyniarz. Po pozbawieniu jej stanowiska Henryk Słomka-Narożański nie powołał nowego wiceprezydenta. Zamiast tego zatrudni doradcę ds. zdrowia i polityki zdrowotnej. Będzie nim Danuta Nosek, wicedyrektor miejskiego Szpitala im. Szczeklika. W magistracie zatrudniona zostanie od lutego na czwartą część etatu.

- Zależało mi na zmontowaniu zespołu ludzi, którzy nie będą dzielić załogi - twierdzi pełniący obowiązki prezydenta Tarnowa.

Nowy regulamin działalności magistratu wchodzi w życie w lutym.
Andrzej Skórka

W URZĘDZIE MIEJSKIM PRZYBĘDZIE DYREKTORÓW

Likwidacji ulegnie 5 centrów, ale w ich miejsce powstaje aż 13 wydziałów: Planowania Przestrzennego i Budownictwa (dyr. Andrzej Banach), Realizacji Inwestycji (Krzysztof Madej), Ochrony Środowiska (Marek Kaczanowski), Usług Ogólnomiejskich (Jacek K.), Polityki Społecznej (Magdalena Osiak), Zdrowia (Wiesław Izworski), Pomocy Mieszkaniowej (Teresa Ogrodnik), Administracyjny (Ewa Wrona), Komunikacji (Marek Oracz), Obsługi Przedsiębiorców (Agnieszka Batko), Organizacyjno-Prawny (Jan Hućko), Spraw Obywatelskich (Robert Rogala), Rozwoju Miasta (Rafał Koścień).

ZDANIEM OPOZYCJI

Kazimierz Koprowski (PiS)

Centra były niepotrzebne, wprowadzały zamieszanie kompetencyjne w urzędzie. Zmiana struktury bez poprawy nadzoru nic nie da. Wracamy do schematu, który obowiązywał przecież w 2010 r., kiedy dochodziło do nieprawidłowości.

Tadeusz Mazur ("Tarnowianie")

Restrukturyzacja miała na celu usunięcie z urzędu części osób, które przyjął do pracy prezydent. Moim zdaniem, centra usprawniły pracę magistratu. Uważam, że się sprawdziły, więc nie powinno się ich likwidować.

Jakub Kwaśny (SLD)

Utworzenie przez prezydenta Ryszarda Ś. centrów było komplikowaniem spraw prostych. Powrót do starej struktury to plus zmian. Powinny one jednak iść jednocześnie w kierunku likwidacji stanowisk dyrektorskich, a nie ich mnożenia.