Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rewitalizacja Proszowic to szansa i wielkie zobowiązanie

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Burmistrz Proszowic GRZEGORZ CICHY twierdzi, że gmina własnymi siłami da sobie radę z realizacją zadań, związanych z rewitalizacją miasta.

- “Przestrzenie czasu wolnego w mieście Proszowice - obszar kultury”. Tak, dość ogólnie, brzmi nazwa drugiego projektu, na który Proszowice zdobyły dofinansowanie w ramach programu rewitalizacji. Co się za tym kryje?

- Przestrzenie czasu wolnego to pewna idea, której rozwinięcie zawarliśmy we wnioskach złożonych do naboru w ramach rewitalizacji miast średnich i małych. Jej głównym celem jest wzrost aktywności społecznej mieszkańców. Obydwa nasze projekty, zarówno ten w obszarze sportu, jak i ten w dziedzinie kultury, uzyskały bardzo dobre oceny. Nasz wniosek dotyczący kultury jest na drugim miejscu w Małopolsce. To powód do dumy, wniosek był dobrze przygotowany. Dzięki rewitalizacji na inwestycje w sport i rekreacje otrzymamy dofinansowanie w kwocie 6 mln 730 tys. zł, a na projekt w dziedzinie kultury dofinansowanie wynosi 5 mln 473 tys. zł. Łączna wartość obydwu projektów to 19 mln 837 tys. 408 zł. Są to olbrzymie pieniądze.

- Co konkretnie gmina planuje wykonać, zwłaszcza w zakresie wniosku dotyczącego kultury?

- Przede wszystkim przebudowę i zmianę funkcji rynku. Rozbudowę i zmianę formy działalności Centrum Kultury i Wypoczynku, modernizacje amfiteatru i aranżacje terenu sąsiadującego na cele kultury otwartej, dostępnej dla każdego. Dom kultury i amfiteatr powstały w latach 60 ubiegłego wieku, dzisiaj wymagają gruntownego remontu. Zaplanowana jest termomodernizacja, podłączenie gazu, nowa elewacja, winda zewnętrzna. W amfiteatrze zamierzamy zmodernizować widownie, scenę i podscenie. Chcemy rozbudować Miejską Bibliotekę Publiczną wykorzystując do tego plac za kamienicą, gdzie działa biblioteka. Teraz jest tam ciasno, jest wąska klatka schodowa i mała czytelnia. W tej części rynku chcemy stworzyć nowoczesne multimedialne centrum kulturalne i artystyczne.

- Wśród mieszkańców jest sporo zwolenników powrotu do koncepcji Rynku sprzed przebudowy z lat 60. Chcieliby go widzieć zielonym niczym park.

- Nie chciałbym, aby Rynek był pustym placem, natomiast czy wrócimy do koncepcji z lat 60? Na pewno nie całkowicie. Jest potrzebna otwarta część na organizację różnego typu uroczystości i wydarzeń. Na samym rynku przewidujemy wymianę około 4,5 tysiąca metrów kw. płyty, montaż nowych lamp, przebudowę fontanny, małą architekturę itp. Koncepcja zakłada też dodatkowe nasadzenia zieleni, kwietników. Plan przewiduje budowę nowoczesnych szaletów, miejsc parkingowych i uspokojenie ruchu.

- Dla kogo skierowane są te plany?

- Głównym pomysłem rewitalizacji miasta Proszowice, jest stworzenie nowej jakości, nowych przestrzeni dla wszystkich mieszkańców, ze szczególnym uwzględnieniem dwóch głównych grup docelowych. Pierwsza to seniorzy, z założeniem, że ich liczba będzie rosła. Dlatego należy im zapewnić dostęp do dobrej biblioteki, miejsca do wyjścia na spacer itp. Druga grupa, to dzieci i młodzież. To dla nich wymyśliliśmy pewną ideę, którą chcemy wcielić w życie. Również zmienić wygląd miasta, które do tej pory omijały inwestycje ze środków unijnych. Rewitalizacja jest skierowana przede wszystkim do ludzi.

- To wszystko pięknie brzmi, inwestujemy w kulturę, sport, ale tymczasem ciągle mamy niezałatwione potrzeby elementarne, choćby kanalizację w mieście.

- Programy rewitalizacji nie są skierowane na poprawę podstawowej infrastruktury sanitarnej, ale na rozwiązywanie problemów społecznych. Chociaż akurat w samym rynku będziemy wymieniać infrastrukturę podziemną. Nadal też czekamy na ocenę wniosku w sprawie kanalizacji w mieście, złożonego do innej części Regionalnego Programu Operacyjnego WM. Ponoć do końca kwietnia nabór ma być rozstrzygnięty.

- Gdy miesiąc temu rozmawialiśmy na temat pierwszej dotacji na rewitalizację bazy sportowej pojawiały się obawy, czy gmina da radę zrealizować wszystko, co zostało zaplanowane. Teraz te obawy są pewnie dwa razy większe.
- Gdybym się bał, to nie składałbym wniosków! Po to mnie mieszkańcy wybrali, żeby w Proszowicach była ta Nowa Jakość. Jest pełna mobilizacja. Czekając na podpisanie umowy, przesłałem projekty uchwał do Rady Miejskiej, aby radni zabezpieczyli finansowanie wkładu własnego, co jest warunkiem niezbędnym do podpisania umów dotacyjnych.

- Czy projekty będą realizowane siłami urzędu, czy może z pomocą podmiotów zewnętrznych?

- Na pewno potrzebne jest wzmocnienie kadrowe wydziału inwestycji. Do zrobienia jest mnóstwo przetargów, rozliczeń, dokumentacji i innych prac, a nikt do tej pory rewitalizacji w Proszowicach nie robił. Oczekuję pomocy i zaangażowania ze strony dyrekcji domu kultury, biblioteki, prezesa MOSiRu, który już pracuje nad rewitalizacją w dziedzinie sportu.

- Kiedy się należy spodziewać pierwszych przetargów?

- Po podpisaniu umów dotacyjnych rozpoczniemy procedury przetargowe. W tym roku ogłosimy te dotyczące wszystkich projektów. Rewitalizacja jest wielką szansą dla rozwoju Proszowic, która więcej może się już nie powtórzyć. To są projekty warte prawie 20 milionów złotych, dające skok z dwudziestego w dwudziesty pierwszy wiek. Bierzemy się do pracy.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski