MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rewelacyjny beniaminek z Bukowna

Paweł Panuś
Znakomicie rozpoczęli nowy sezon w drugiej lidze wojewódzkiej młodzi piłkarze Orbity Bukowno z rocznika 2002. W czterech pierwszych kolejkach odnieśli komplet zwycięstw i usadowili się w fotelu lidera. A trzeba dodać, że na tym szczeblu są debiutantem.

Już wiosenne mistrzostwo śląskiej III ligi zdobyte przez Orbitę było sporą niespodzianką, żeby nie rzec sensacją. W klubie z Bukowna oczywiście chciano by zespół uplasował się w górnej połówce tabeli, ale mistrzostwa i awansu do drugiej ligi nikt chyba nie zakładał.
Latem nie brakowało obaw, jak zespół poradzi sobie w drugiej lidze, zwłaszcza, że po udanym sezonie z drużyny odeszło dwóch podstawowych środkowych obrońców. Marcin Rasała zdecydował się na dalszą naukę w klasie piłkarskiej gimnazjum w Jaworznie i przeszedł do tamtejszego Górnika. Jakub Lisikiewicz przeniósł się z kolei do Krakowa. Radim Zouhar, czeski trener Orbity, nie załamał jednak rąk. Dokonał roszad personalnych, obrońcami zostali dotychczasowi pomocnicy, zespół bardzo solidnie przepracował dziesięciodniowy obóz w Bielawie na Dolnym Śląsku i na inaugurację wygrał w Jaworznie z Górnikiem aż 7:2. Ten wynik to nie tylko niespodzianka, ale wręcz sensacja. W drugiej kolejce wyższość Orbity musiała uznać Polonia Bytom, która poległa w Bukownie aż 1:5. W trzeciej w Chorzowie nie poradził sobie z Orbitą Ruch. Co więcej, "Niebiescy" prowadzili w tym meczu już 3:0, by schodzić z boiska pokonanymi 3:4. – Pokazaliśmy w tym meczu charakter, wielkie serce do walki. Zaczęliśmy pechowo, najpierw był karny dla Ruchu, potem nieszczęśliwa interwencja naszego bramkarza, ale wróciliśmy do gry i do samego końca wierzyliśmy w zwycięstwo. Jestem dumny z tych chłopców – mówi trener Zouhar.
Po trzech zwycięstwach ogranie w kolejnym meczu Dąbrowianki Dąbrowa Zielona nie było już żadną niespodzianką. Zespół spod Częstochowy od początku rozgrywek jest ich wyraźnym outsiderem. Z Rakowem Częstochowa przegrał aż 0:13, w Bukownie też poległ wysoko, bo aż 2:9. – Studzimy głowy i twardo stąpamy po ziemi – komentuje prezes Orbity Jarosław Tomczyk. – Oczywiście bardzo cieszy postawa rocznika 2002, ale naszym celem na jesień jest spokojne utrzymanie się na szczeblu drugiej ligi. Przed nami trudne mecze z Rakowem i Ruchem Radzionków i na nich się skupiamy.
Orbita od kilku lat wystepuje w lidze śląskiej, z małopolskimi drużynami rywlaizuje tylko w turniejach towarzyskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski