Remis faworyta

Wczoraj w hotelu Galaxy rozpoczął się XXVII Międzynarodowy Festiwal Cracovia. Do rywalizacji przystąpiło 410 zawodniczek i zawodników z 23 państw.

- Tylko raz w historii naszej imprezy zdarzyło się, by do Krakowa przyjechało więcej zawodników - mówi prezes Małopolskiego Związku Szachowego Jan Kusina. - To było jednak w minionym wieku i wówczas przyjechało sporo zawodników zza wschodniej granicy. Cieszymy się niezmiernie, że nasz turniej zyskuje na popularności.

A warto dodać, że równocześnie turniej podobnej klasy organizowany jest w Białymstoku i jednak większość zawodniczek i zawodników zdecydowała się wystartować w Krakowie.

W pierwszej rundzie doszło do niespodzianki, gdyż rozstawiony z numerem pierwszym Ukrainiec Wladimir Baklan tylko zremisował.- To na pewno niespodzianka, bo w pierwszych rundach najlepsi grają z niżej notowanymi rywalami, a dopiero w końcówce rywalizują ze sobą o pierwsze miejsce - mówi sędzia główny zawodów Andrzej Irlik, który jest pierwszym trenerem reprezentanta Polski Jana Krzysztofa Dudy z MKS MOS Wieliczka.

W turnieju głównym gra aż czterech zawodników krakowskiej Wisły, która z powodzeniem występuje w polskiej ekstraklasie. Najwyżej, z numerem szóstym, rozstawiony jest Michał Matuszewski.

- W Wiśle gram od czterech sezonów i cieszę się, że jestem w Krakowie. Mam tu pracę, studiuję i reprezentuje markowy klub - mówi Matuszewski. - Ostatnio grałem mało, bo miałem na głowie inne obowiązki i dlatego zdecydowałem się wystartować w turnieju, by wrócić do formy. Mam nadzieję zająć przyzwoite miejsce, czyli w pierwszej dziesiątce. Liczę, że cała nasza czwórka wiślaków pokaże na co ją stać.

Festiwal Cracovia potrwa do 4 stycznia. Wcześniej zakończy się rywalizacja w grupach D i E, w których rywalizuje młodzież. W pierwszy dzień 2017 roku organizatorzy zapraszają na tradycyjny turniej szachów błyskawicznych. Od kilku lat podczas turnieju toczy się także rywalizacja w shogi (japońskie szachy) i systematycznie wzrasta liczba startujących w tej konkurencji.