Po udanych dla Polaków zawodach w Kuopio, obiecująco zapowiadają się też pierwsze w historii konkursy PŚ na skoczni Gornyj Gigant. Nieźle czuje się tutaj nie tylko Kot, który kwalifikacje wygrał skokiem na 131. metr (Słoweńca Jurija Tepesa wyprzedził o 0,1 punktu). Dobre próby mieli również Jakub Wolny (8.), Andrzej Stękała (12.) i Jan Ziobro (19.). Ponadto awans wywalczyli Dawid Kubacki (30.) i Piotr Żyła (33.). Dziś i jutro rywalizacja rozpocznie się o godz. 13 polskiego czasu.
- Skocznia jest bardzo dziwna. Nie potrafię jej porównać do żadnej innej - ocenił kazachski obiekt Kot w rozmowie z portalem skijumping.pl. - Po wyjściu z progu jest wysoki przelot nad bulą i ciężko wyczuć moment lądowania. Leci się bardzo wysoko i nagle się spada. Łatwo to dostrzec, ponieważ większość zawodników nie wykonuje nawet telemarku, bo nie jest w stanie wyczuć momentu, w którym należy wystawić nogę do lądowania.
Nietypową skocznię szybko poskromił lider PŚ Peter Prevc. Słoweniec, który kwalifikacyjny skok mógł potraktować treningowo, bo prawo udziału w konkursie miał zagwarantowane, szybko ustanowił nowy rekord obiektu - 141 m.
Do Kazasachstanu nie polecieli Kamil Stoch i Stefan Hula.
- Obaj mają teraz luźniejszy czas. Chcemy, żeby odpoczęli, złapali trochę oddechu i nabrali świeżości przed ważnymi dla nas zawodami w Wiśle - tłumaczył trener kadry A Łukasz Kruczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?