Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Brakuje żłobków, a spór o dopłaty do placówek niepublicznych trwa

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Andrzej Banaś
Radni ze Zwierzyńca apelują o budowę żłobka w ich dzielnicy. A potrzeba też 8,5 mln na dotacje dla placówek prywatnych.

**

CZYTAJ TAKŻE: Żłobki. Dzieci przybywa, a Kraków za nimi nie nadąża

**

Radni ze Zwierzyńca apelują do prezydenta Jacka Majchrowskiego o budowę publicznego żłobka w ich dzielnicy. Teraz nie ma tam ani jednej takiej placówki, a te w sąsiednich dzielnicach są przepełnione. Rodzice muszą zawozić dzieci do żłobków znacznie oddalonych od ich miejsca zamieszkania. Dla wielu z nich to duży problem.

„Sytuacja często utrudnia podjęcie pracy zawodowej obojgu rodzicom” - piszą radni dzielnicy do prezydenta. Twierdzą, że różne inicjatywy na rzecz budowy żłobka na Zwierzyńcu są podejmowane od kilkunastu lat, ale inwestycja zawsze jest odkładana „na później”. „Uważamy, że trzeba to wreszcie zmienić!” - alarmują.

Potrzebne nowe żłobki

Problem małej liczby publicznych żłobków dotyczy całego Krakowa. Zdarza się, że chętnych do nich jest kilka razy więcej niż wynosi limit przyjęć. „Dlatego w wielu placówkach są długie listy oczekujących” - zaznaczają radni Dzielnicy VII Zwierzyniec. Według oficjalnych danych z krakowskiego magistratu, w przypadku żłobków samorządowych, gdzie opłaty ponoszone przez rodzica są stosunkowo niewielkie (ok. 350 zł miesięcznie), rodzice oczekują ok. 1 roku na przyjęcie dziecka. Zdaniem radnych „siódemki” nie ulega jednak wątpliwości, że potrzebna jest budowa nowych. „Szacuje się, że w Krakowie pilnie trzeba wybudować nawet dziesięć żłobków” - wyliczają.

- Najbliższy publiczny żłobek jest przy ulicy Piastowskiej, już na terenie dzielnicy Krowodrza. To jeden z najbardziej obleganych w Krakowie. Drugi jest przy ulicy Podzamcze, gdzie również bardzo trudno zapisać dziecko - twierdzi Krzysztof Kwarciak, radny Zwierzyńca, jeden z autorów pisma do prezydenta.

Zapytaliśmy w magistracie, jak chce rozwiązać ten problem i czy planowana jest budowa żłobka na Zwierzyńcu. W odpowiedzi czytamy, że od 2011 roku gmina kupiła 5 lokali z przeznaczeniem na tego typu placówkę. W tym roku planuje zakup kolejnych. Niestety, jak czytamy, „w dotychczasowych postępowaniach ani razu nie przedstawiono oferty dotyczącej sprzedaży lokalu/budynku położonego na terenie Dzielnicy VII Zwierzyniec”. To może oznaczać, że mieszkańcy tej dzielnicy na samorządowy żłobek będą musieli jeszcze długo poczekać.

Urząd: nie ma problemu

W całym Krakowie działa 208 żłobków i klubów dziecięcych. Z tego ledwie 22 to gminne, plus jeszcze pięć, które prowadzone są na zlecenie miasta. Wszystkie dysponują 8068 miejscami, z czego ponad 2 tysiące jest w miejskich. Od urzędników można oczywiście usłyszeć, że w Krakowie wcale nie ma problemu z przepełnieniem żłobków.

- W przypadku nieprzyjęcia dziecka do żłobka gminnego, rodzic skorzystać może z oferty żłobków i klubów dziecięcych innych niż gminne - twierdzi Michał Marszałek, dyrektor Biura ds. Ochrony Zdrowia magistratu.

Przypomina również, że sześć lat temu zdecydowano o dofinansowywaniu z miejskiej kasy żłobków niepublicznych. Dzięki temu rodzice płacą mniej za pobyt swoich maluchów. - W związku z udzielaną dotacją, miesięczna opłata rodziców za opiekę nad dzieckiem w placówce, tak zwane czesne, jest mniejsza o około 357 zł. W roku 2018 dotowanych jest 4531 miejsc - dodaje Marszałek. Ale może się okazać, że teraz... rodzice zapłacą więcej, nawet o 400 zł w skali miesiąca. Dlaczego?

Przyczyną jest decyzja radnych miejskich, którzy odrzucili uchwałę prezydenta Krakowa, zakładającą dofinansowanie niepublicznych żłobków do końca roku (potrzeba 8,5 mln zł). To duży problem dla tych placówek, bo od sierpnia koszty utrzymania będą pokrywać najprawdopodobniej tylko z pieniędzy wpłacanych przez rodziców. Radni się bronią. - Druk budżetowy, który głosowaliśmy, pierwotnie kompletnie nie zawierał tego zadania - tłumaczy Mariusz Kękuś, radny miejski (PiS). Jego zdaniem, gdyby radni zagłosowali na „tak”, daliby zgodę na zwiększenie deficytu do ogromnej kwoty 483 mln zł, bo również taki punkt znalazł się w tym druku! - A na to się nie zgadzamy. Krytykowaliśmy to już podczas pierwszego czytania. I nagle, gdy ta krytyka się pojawiła, prezydent autopoprawką wprowadził do druku zadanie, które w pełni popieramy, czyli dofinansowanie przez miasto prywatnych żłobków. Zdecydowaliśmy, że nie ulegniemy szantażowi prezydenta, bo tak to traktujemy - mówi Kękuś. Jego zdaniem taki ruch miał sprawić, że radni wyrażą zgodę na wspomniany wcześniej wzrost deficytu.

Zauważa też, że już 20 grudnia ubiegłego roku miejscy radni podjęli uchwałę dotyczącą sposobu rozliczania i przyznawania dotacji dla żłobków, klubów dziecięcych i opiekunów dziennych. Weszła w życie 1 stycznia. Do jej wykonania rada zobowiązała prezydenta. - Przez pięć miesięcy nie zabezpieczył pieniędzy na to zadanie w pełnej wysokości. A do tego obliguje ustawa o finansach publicznych - twierdzi radny. I stąd, jego zdaniem, wyniknął obecny problem, czyli brak kilku milionów na dofinansowanie prywatnych żłobków.

Dodatkowe środki

Dyr. Michał Marszałek odpowiada: - Termin przedłożenia przez prezydenta Radzie Miasta wniosku o zwiększenie planu wydatków dla zapewnienia kontynuacji udzielania dotacji do końca 2018 r. - 6 czerwca - był wystarczający. Biuro ds. Ochrony Zdrowia dysponowałoby odpowiednim czasem na przygotowanie i zawarcie stosownych aneksów przedłużających umowy o udzielenie dotacji.

Co dalej? Na sesji rady 27 czerwca prezydent ponownie ma zgłosić wniosek o wprowadzenie dodatkowych środków na dotacje do opieki nad dziećmi do lat 3. W przypadku przyjęcia przez radę tego wniosku, w drugiej połowie lipca podpisane zostaną kolejne aneksy do umów, przedłużające ich obowiązywanie do 31 grudnia.

Gminne żłobki

Jak informuje magistrat - od 2010 r. liczba żłobków gminnych pozostaje na niezmienionym poziomie (22), ale liczba miejsc w tych placówkach wzrosła: z 1900 w 2011 r. - do 2350 w 2018 r. Dodatkowo w tym okresie uruchomiono 5 żłobków, dysponujących 336 miejscami, prowadzonych na zlecenie gminy (w lokalach gminnych).

W tym roku planowany jest zakup kolejnego lokalu na żłobek dla 50 dzieci przy ul. Cystersów za kwotę 1,4 mln zł (w tym dotacja z Resortowego Programu Maluch - 1 mln zł), a następnie zlecenie prowadzenia tej placówki wyłonionemu w konkursie podmiotowi. Ten żłobek zostałby uruchomiony pod koniec roku. Dalej - zapowiadany jest nowy żłobek dla 60 dzieci w ramach budowy mieszkań komunalnych na os. Ruczaj (powstanie w 1. połowie 2019 r.) oraz przy ul. Lubostroń dla 20 dzieci.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - playlista 3 odcinków

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Brakuje żłobków, a spór o dopłaty do placówek niepublicznych trwa - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski