Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

V liga, Oświęcim. Górnik Libiąż pozbawił Tempo Białka punktów i....pieniędzy

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Mateusz Domagała ( prawej) i jego koledzy z Górnika Libiąż wiosną pokazują, że do końca będą walczyć o byt w klasie okręgowej.
Mateusz Domagała ( prawej) i jego koledzy z Górnika Libiąż wiosną pokazują, że do końca będą walczyć o byt w klasie okręgowej. Fot. Jerzy Zaborski
Górnik Libiąż był sprawcą największej niespodzianki trzeciej wiosennej kolejki. Ostatni zespół V ligi oświęcimskiej pokonał na własnym boisku Tempo Białka, jednego z kandydatów do awansu 3:1, pozbawiając go nie tylko punktów, ale i...pieniędzy. Sponsor rywali po – w jego ocenie kompromitującej porażce – zdecydował się zawiesić premie swoim zawodnikom.

Libiążanie pozostają wciąż na dnie tabeli, ale do czterech punktów zmniejszyli dystans do Victorii Zalas, zajmującej trzecie miejsce od końca, czyli ostatnie gwarantujące utrzymanie. Wśród kibiców nie brakuje opinii, że podopieczni Mariusza Wójcika są na dobrej drodze do tego, by zostać rewelacją wiosny, jak to było dwa lata temu, kiedy zapewnili sobie utrzymanie w gronie czwartoligowców.
W pierwszych trzech kolejkach libiążanie zanotowali dwa zwycięstwa na własnym obiekcie i porażkę w Zembrzycach z Garbarzem 1:4.

Pokonanie Białki jest tym cenniejsze, bo libiąskiej bramki strzegł junior Wiktor Kaniaburka. Krzysztof Smok wciąż jeszcze odpoczywał za czerwoną kartkę, złapaną w premierowym spotkaniu przeciwko Zagórzance (2:1). - Cieszę się, że mój młody zespół szybko wyciąga wnioski – zwraca uwagę trener Wójcik. - W Zembrzycach prowadziliśmy do przerwy jedną bramką, ale po stracie gola, tuż po przerwie, nasza gra całkowicie się „rozsypała”. W Tempem także prowadziliśmy, ale po wyrównującym trafieniu nie spuściliśmy głów, potrafiąc zadać kolejne ciosy.

W składzie libiążan, który udzielił lekcji faworytowi, wystąpiło sześciu młodzieżowców, w tym trzech juniorów, co tylko dodatkowo podnosi wartość wygranej. - Na pewno każdy mecz będzie dla mojej młodzieży poligonem doświadczalnym – uważa trener Wójcik. - Jednak po pokonaniu Białki trzeba mocno stąpać po ziemi. Powtarzam chłopcom, że trzeba mieć w sobie wiele pokory i ogromne chęci do pracy. Tylko w ten sposób możemy dobrnąć do celu, a jesteśmy u progu walki o utrzymanie.

Mariusz Wójcik nie robił tragedii z porażki w Zembrzycach. Górnicy są w takiej sytuacji, że nie mogą sobie pozwolić na ciułanie punktów. Lepsze są bezkompromisowe rozwiązania. Tylko zwycięstwami można szybko niwelować stratę do ekip z pogranicza strefy spadkowej, choć ostatnio i one wygrały, jak Żarki (12. miejsce) które pokonały u siebie przedostatnią Paszkówkę (1:0), czy Kalwarianka (13. lokata), która na własnym boisku odprawiła wicelidera, Nadwiślanin Gromiec 2:0.

Przed Górnikiem wyjazd do Chełmka. To rywal zza między, choć już reprezentujący powiat oświęcimski, to jednak nie brakuje takich, co nazywają te spotkania derbami.

Do bramki Górnika powróci już Krzysztof Smok, co powinno wzmocnić libiąskie tyły.

W Chełmku, po ostatnim zwycięstwie nad Garbarzem, które było pierwszym odniesionym na wiosnę, bardziej spoglądają w górę tabeli. Jednak w Libiążu tym się akurat nie przejmują.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: V liga, Oświęcim. Górnik Libiąż pozbawił Tempo Białka punktów i....pieniędzy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski