Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga. Trzebinia najtrudniejszych rywali ma za sobą, więc teraz pora na punkty

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Marek Mizia (w żółtej koszulce) i jego koledzy z Trzebini, chcą wziąć rewanż za ubiegłoroczną porażką z Karpatami na własnym boisku.
Marek Mizia (w żółtej koszulce) i jego koledzy z Trzebini, chcą wziąć rewanż za ubiegłoroczną porażką z Karpatami na własnym boisku. Fot. Jerzy Zaborski
Już piątek, 29 września (godz. 16) MKS Trzebinia meczem na własnym boisku przeciwko Karpatom Krosno otworzy 10. kolejkę grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej.

W Trzebini zapomnieli już o porażce w Lublinie z Motorem (0:5). Jak podkreślają nie tylko piłkarze, ale także i działacze, tamto spotkanie zamykało pierwszy, trudniejszy rozdział rundy jesiennej. - W aż ośmiu spotkaniach przyszło nam walczyć z rywalami znacznie wyżej notowanymi, albo – jak kto woli – z górnej części tabeli – zwraca uwagę Jacek Augustynek, prezes trzebinian, który dorobek sześciu punktów w pierwszej fazie odbiera pozytywnie. Udało się przecież m.in. na własnym boisku urwać punkt liderującej Resovii, za remis 1:1.

Teraz dla trzebinian nadchodzi czas zbierania punktów. Takie przynajmniej mają założenia. Do końca jesieni aż cztery mecze przyjdzie im zagrać przed własną publicznością. - Na wyjazdach przeciwko Wiślanom Jaśkowice, czy Spartakusowi Daleszyce także nie stoimy na straconej pozycji. Pierwsi są beniaminkiem, a Spartakus plasuje się w dole tabeli – zwraaca uwagę Augustynek.

Najbliższy mecz ma podwójną stawkę. Trzebinia jest sklasyfikowana “oczko” niżej od rywala, ale ma tylko o dwa punkty mniej od niego. W przypadku wygranej przeskoczy Karpaty w tabeli.

Na pewno nie bedzie to łatwe spotkanie. W poprzednim sezonie trzebianianie bezbramkowo zremisowali w Krośnie, a u siebie przegrali 1:2, tracąc decydującego gola w ostatniej minucie gry.

W Trzebini starają się zapomnieć o nieoczekiwanej zmianie trenera, bo Macieja Antkiewicza, który sam złożył rezygnację, zastąpił Krzysztof Szopa. Umowę z trzebińskim klubem ma do końca jesieni. - Jesteśmy wdzięczni trenerowi, że zgodził się podjąć wyzwanie w trudnym momencie rundy – podkreśla Augustynek. - Przed wyprawą do Lublina raz spotkał się z zespołem. Owszem, wielu zawodników zna z występów w kadrze Małopolski, którą prowadził w rozgrywkach Regions Cup, ale musi przecież poznać całą drużynę.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: 3. liga. Trzebinia najtrudniejszych rywali ma za sobą, więc teraz pora na punkty - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski