Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza rozmowa na "Dzień Matki". Raz w roku jesteśmy w operze

Maciej Hołuj
Katarzyna Kucharska
Katarzyna Kucharska Fot. Maciej Hołuj
KATARZYNA KUCHARSKA wychowuje czworo dzieci ucząc je w domu. Mówi, że jej zawodem i pasją jest rola mamy. Raz w roku „urywa” się na urlop bez dzieciaków.

- Dzień Matki będzie dla Pani szczególnie miły otrzyma Pani bowiem życzenia aż od czwórki swoich pociech?

- Tak. Od najstarszego Antka (16), Hani (12), Joli (9) i najmłodszej Basi (5).

- Od sześciu lat wraz z rodziną mieszka Pani w Krzyszkowicach, wcześniej kilka lat spędziła Pani w Krakowie. Gdzie żyje się mamie czworga dzieci lepiej, na wsi czy w mieście?

- Nie sądzę, aby istniała jakaś zasadnicza różnica jeśli chodzi na przykład o dostęp do kultury. Kiedy chcemy coś z miasta wsiadamy do samochodu i po kilku minutach jesteśmy w Myślenicach. Za to bardzo cenimy sobie to, że mamy własny dom i własne podwórko.

- Prowadzi Pani samochód?

- Mogę powiedzieć o sobie, że jestem także mamą - szoferem. Dowożę swoje dzieci na zajęcia dodatkowe, ale też na przykład do opery.

- Jeździcie Państwo z dziećmi do opery?
- Przynajmniej raz w roku. W tym roku Hania przypomniała mi, że jeszcze nie byliśmy w operze. Wyjazdy te weszły już na stałe do tradycji naszej rodziny.

- Podobno Pani dzieci nie ... chodzą do szkoły?
- Nie muszą, bowiem objęte są obowiązkiem szkolnym w oparciu o edukację domową.

- Co to znaczy, że są objęte edukacją domową?
- To oznacza, że uczą się w domu pod moim okiem i z pomocą taty, który jest specjalistą od przedmiotów ścisłych.

- Uczy Pani w domu całą czwórkę?
- Tak. Kiedyś, po ukończeniu pierwszej klasy, Antek zapytał mnie: mamo, czy nie mogłabyś uczyć nas w domu? Czy musimy chodzić do szkoły?

- Czy tylko dlatego, że syn prosił o to, zdecydowała się Pani uczyć swoje dzieci w domu?

- Nie, nie tylko. Pomyśleliśmy wraz z mężem, że w ten sposób będziemy mieli więcej czasu dla siebie, że będziemy dłużej przebywać ze sobą, że nasza rodzina skonsoliduje się, zintegruje i scementuje jeszcze bardziej.

- W związku z powyższym dużo czasu spędza Pani w domu. Od rana z dziećmi, potem przy domowych obowiązkach. Czy można zatem powiedzieć, że Pani zawód to: ... mama?

- Moje dzieci dużo uczą się same. W tym czasie kiedy pracują z książką lub piszą wypracowania, ja zajmuję się gotowaniem obiadu i utrzymaniem domu.

- A kiedy ma Pani czas dla siebie?

- Bywa, że muszę walczyć o ten czas. Ale bycie mamą to moja wielka, życiowa pasja. Raz w roku pozwalam sobie na tydzień urlopu bez dzieci, na co dzień szukam relaksu w jeździe na rowerze lub w spacerach. Resetuję się natomiast w swoim pokoju, gdzie od czasu do czasu znikam na chwilę lub dwie.

- Wiem, że poza obowiązkami mamy i nauczycielki swoich dzieci ma Pani jeszcze czas na inną, społeczną działalność?

- Tak, współprowadzę rekolekcje dla mam z córkami. Pomagamy mamom nawiązać kontakt ze swoimi córkami, kiedy ten kontakt w pewnym momencie życia staje się trudny. Właśnie niedługo rozpoczynamy rekolekcje w Tenczynie, na jesieni natomiast rekolekcje takie odbędą się w Krzeszowicach. Kontakt z kobietami jest dla mnie także pewną formą relaksu. Raz w miesiącu spotykamy się w kobiecym gronie, aby inspirować się do rozwoju.

- Czy nie jest tego za dużo w Pani życiu, odpowiedzialna rola mamy, nauczycielki i działacza społecznego?

- Absolutnie nie. Chociaż intensywność przeżywanego czasu i wielość obowiązków czasami męczą.

- Czy rola mamy bez względu na to ile dzieci wychowuje w dzisiejszych czasach i dzisiejszej rzeczywistości jest trudna?

- Rola mamy zawsze była i wciąż jest ogólnie trudna. Najtrudniejsza jest według mnie odpowiedzialność. W moim przypadku odpowiedzialność za czwórkę wspaniałych dzieci.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 15. Co to jest andrus?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski