Tylko 2100 z 15 tysięcy pieców zastąpi miejska sieć z ciepłem

Przyłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej jest najlepszym sposobem na zastępowanie pieców węglowych mających ogromny wpływ na smog. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przedstawiło plan działania na najbliższe sześć lat, a więc do 2023 roku. W tym czasie ta gminna spółka zamierza zlikwidować 2100 palenisk węglowych w 219 budynkach. To niewielki procent spośród wszystkich pieców do likwidacji, których w Krakowie zostało jeszcze ok. 15 tys.

Dla porównania, w latach 2005-2016 zlikwidowano i zastąpiono siecią MPEC ponad 4,5 tys. pieców, w latach 2014-2016 - ponad dwa tysiące pieców w prawie 200 budynkach.

- Przyłączamy naszą sieć tam, gdzie jest to możliwe - zapewnia Jan Sady, prezes MPEC. I wyjaśnia, że w wielu przypadkach przeszkodą w rozbudowie sieci ciepłowniczych w danym terenie są problemy techniczne. - Często nie ma zgody mieszkańców na poprowadzenie sieci przez ich działkę - przyznaje prezes Sady.

A w przypadku ciepłociągu prawo nie pozwala, tak jak przy drogach, na odgórną decyzję o budowie. Wystarczy, że jeden z właścicieli nieruchomości nie zgodzi się na rurociąg na swoim terenie i plan rozwoju sieci może upaść.

Instalacje ciepłownicze można też poprowadzić pod drogami. W MPEC podkreślają jednak, że też nie zawsze jest to możliwe. Po pierwsze wiążą się z tym już dużo większe koszty rozkucia i odbudowy drogi. Nieraz zdarza się też tak, że na poprowadzenie rurociągu nie pozwala już zagęszczenie innych instalacji. Przedstawiciele MPEC jako przykład podają ul. Klasztorną. - Tam na 106 nieruchomości dotarliśmy do 66 właścicieli. Tylko 51 procent z nich wstępnie zgodziło się na to, aby sieć przebiegła przez ich posesje. To za mało. A ciepłociągu nie da się poprowadzić pod drogą, pod którą przebiegają już inne media - mówi Krzysztof Marendziuk, kierownik biura rozwoju rynku ciepła MPEC.

Natomiast na peryferyjnych obszarach miasta na razie nie jest planowane dociągnięcie sieci z powodów ekonomicznych. Inne przyczyny, jakie nie pozwalają na realizację ciepłociągów, to m.in. nieuregulowany stan prawny budynków, brak zgody władz konserwatorskich czy zróżnicowany sposób ogrzewania budynków. W wielu kamienicach część mieszkań ogrzewana jest już gazem czy piecami elektrycznymi, a zgodnie z przepisami, żeby podpiąć obiekt do sieci MPEC, musi być gwarancja, że zostanie nią objęta ponad połowa powierzchni danego obiektu.

- To w pełni zrozumiałe, że na obszarze zabudowy rozproszonej miejska sieć ciepłownicza może nie zostać zrealizowana ze względów technicznych albo zbyt wysokich kosztów każdego przyłącza - komentuje Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Warto podkreślić również, że zakaz palenia węglem w Krakowie ma obowiązywać od 1 września 2019 r. Natomiast MPEC zaplanował wymianę pieców w programie, który zamierza zrealizować do 2023 r.

- Przewidujemy, że do 2019 roku zrealizujemy 98 proc. zakładanego planu wymiany pieców. Może jednak zdarzyć się tak, że niektórzy właściciele budynków nie zdecydują na to do 2019 roku. Stąd rezerwa funduszy na do 2023 r. - wyjaśnia Janusz Miechowicz, dyrektor jednostki MPEC odpowiedzialnej za program ograniczenia niskiej emisji.

W tym roku do miejskiej sieci ma zostać podłączonych 75 budynków, w których ma być wyłączonych z eksploatacji 715 pieców. Sieć ma powstać na ul. Szlak, Krowoderskiej i Basztowej (długość: 1253 m), św. Sebastiana (355 m), Paulińskiej (511 m), Barskiej (172 m), Różanej (145 m), Staromostowej i Celnej (182 m).

Dla MPEC w najbliższych latach ważne będzie też to, aby nadążyć z rozwojem sieci ciepłowniczej w obszarach o najintensywniejszej zabudowie. Przykładem są m.in. tereny w Bronowicach, w rejonie dawnego motelu Krak, gdzie ma powstać duża zabudowa mieszkaniowa i biurowa. MPEC wytypował 30 strategicznych obszarów, w których zamierza rozbudowywać sieć (82 km) do 2023 r. za ponad 366 mln zł.

Plany MPEC przewidują też zlikwidowanie ok. 38 tys. piecyków gazowych w 950 budynkach i przyłączenie do ciepłej wody użytkowej. Wczoraj podpisana została umowa z kolejną spółdzielnią mieszkaniową - „Bieńczyce”. Dotyczy ona dostarczenia ciepłej wody i likwidacji piecyków w blokach zamieszkiwanych przez prawie 14 tys. osób.