Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osoby spoza Krakowa więcej zapłacą za bilety okresowe [WIDEO]

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Przewodniczący Rady Miasta Bogusław Kośmider przedstawił rezultaty akcji „Płać podatki w Krakowie”
Przewodniczący Rady Miasta Bogusław Kośmider przedstawił rezultaty akcji „Płać podatki w Krakowie” fot. Andrzej Banaś
Karta mieszkańca. Wszyscy płacący podatki w naszym mieście będą mogli liczyć na różne przywileje.

Trwają przygotowania do wprowadzenia Krakowskiej Karty Mieszkańca. Będzie przeznaczona dla osób, które mieszkają w Krakowie i tutaj płacą podatki.

Jednym z jej efektów stanie się zróżnicowanie cen na bilety okresowe komunikacji miejskiej. Ci, którzy nie płacą podatków w Krakowie, będą musieli kupić je za cenę o 20 proc. droższą. Natomiast cena biletu jednorazowego się nie zmieni. Uchwała w tej sprawie ma być przegłosowana jeszcze w tym roku. Droższe bilety będą obowiązywać już od stycznia przyszłego roku.

Autor: Agnieszka Maj

Krakowska Karta Mieszkańca miała dawać zniżki za płacenie podatków, jednak w przypadku biletów tak się nie stanie: mieszkańcy mają płacić tyle samo za bilety okresowe, co teraz. Dzięki Krakowskiej Karcie Mieszkańca nie obejmą ich jedynie podwyżki za przejazdy.

Zróżnicowane ceny biletów to nie jest pomysł krakowski. - Tańsze bilety dla tych, którzy płacą podatki obowiązują już w m.in. Warszawie - informuje Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta, inicjator akcji „Płać podatki w Krakowie”.

W kolejnym etapie udogodnień dla podatników, w ramach nowej karty mają być wprowadzane zniżki do instytucji kultury i sportowych.

- Na razie trwają rozmowy na temat tego, jak instytucjom kultury zrekompensować utratę wpływu z powodu zniżek - mówi Andrzej Kulig, wiceprezydent Krakowa. Prawdopodobnie niższe ceny biletów zostaną także wprowadzone w niektórych instytucjach komercyjnych.

Jeszcze nie jest znana data, od kiedy będzie można wyrabiać Krakowską Kartę Mieszkańca, ale już wiadomo, że ten dokument zacznie funkcjonować od przyszłego roku. Dla tych, którzy płacą podarki w Krakowie zastąpi Krakowską Kartę Miejską.

Koszt udostępnienia nowej karty to 3,5 mln zł za pierwszy rok, w następnych latach - ok. 1,1, mln zł rocznie.

Celem wprowadzenie nowego rodzaju karty jest zachęcanie wszystkich mieszkańców Krakowa do płacenia tu podatków. - W Krakowie jest jeszcze co najmniej ponad 100 tysięcy osób, które tu mieszkają a płacą podatki gdzie indziej. Gdyby ci ludzie zdecydowali się płacić podatek w Krakowie - mielibyśmy w budżecie miasta ponad 200 mln zł dodatkowych dochodów - mówi Bogusław Kośmider.

W wyniku ubiegłorocznej akcji „Płać podatki w Krakowie” udało się pozyskać ok. 17 tys. podatników (to wzrost o 3 proc.), co przekłada się na dodatkowych 35 mln zł do budżetu miasta. Z uwzględnieniem liczby zgonów przybyło jednak tylko 10 tys. nowych podatników.

Najwięcej z nich zarejestrowało się w Krakowie w Dzielnicy IV Prądnik Biały (1919 osób), Dzielnicy VIII Dębniki (1844), Dzielnicy XIII Podgórze (1364) oraz Dzielnicy III Prądnik Czerwony (1043).

W sumie przez pięć lat działań na rzecz płacenia podatków w Krakowie, zdecydowało się na to ponad 34 tysiące nowych podatników, co oznacza dodatkowe 66 mln zł do budżetu.

- Dotychczasowe działania związane z ideą „Płać podatki w Krakowie” przynoszą bardzo dobre rezultaty - podkreśla Bogusław Kośmider. Jego zdaniem nie oznacza to jednak, że już nie trzeba nic więcej robić, aby zachęcać nowe osoby do płacenia podatków w naszym mieście. - Trzeba jednak szukać atrakcyjnych dla mieszkańców rozwiązań i pomysłów, aby zwiększyć ich zainteresowanie naszą akcją - dodaje Bogusław Kośmider.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski