Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowianie mogą pomóc Aleppo

Agnieszka Maj
Agnieszka Maj
Inicjatywa. Organizatorzy akcji chcą nie tylko zaprosić rodziny, ale także pokazać rządowi, że Polacy wspierają ofiary wojny w Syrii.

Grupa mieszkańców zbiera podpisy pod petycją do Rady Miasta w sprawie przyjęcia w Krakowie uchodźców z Aleppo w Syrii. W ciągu kilku dni poparło ją już ok. 900 osób. - Chcemy, aby władze Krakowa zapewniły uchodźcom z Aleppo mieszkania i czasowe wsparcie finansowe. Petycja dotyczy jednej rodziny, ale traktujemy ją symbolicznie, zależy nam na pomocy dla większej liczby osób - mówi Maria Amin, krakowska koordynatorka ogólnopolskiej akcji „Polskie miasta przyjmują rodziny z Aleppo”.

Inicjatywa ma na celu nie tylko pomoc dla konkretnych rodzin, ale też pokazanie polskiemu rządowi, że Polacy chcą wesprzeć ofiary wojny w Syrii. „Wiemy, że tragedia mieszkańców Aleppo nie wzrusza i nie wzruszy rządu. Na szczęście, mamy niezależny samorząd wolnego miasta Krakowa” - piszą organizatorzy akcji.

Petycja ma zostać złożona do Rady Miasta w styczniu. Organizatorzy liczą na zebranie ok. 3 tys. podpisów (można je składać na stronie internetowej organizacji Avaaz).

Pismo w tej sprawie na pewno nie utknie w szufladach magistratu, bo przepis nakazują radnym potraktowanie tego typu inicjatyw bardzo poważnie. - W ciągu trzech miesięcy Rada Miasta jest zobowiązana do udzielenia odpowiedzi. Efektem tego może być projekt uchwały w sprawie przyjęcia uchodźców, ale o tym zadecydują prezydent i radni- mówi Bogusław Kośmider przewodniczący Rady Miasta. Popiera pomysł, aby Kraków wsparł uchodźców z Aleppo. - Niektórzy mogą powiedzieć, że my mamy swoich biednych mieszkańców, ale ważna jest też ludzka solidarność. Kiedy my byliśmy w potrzebie, inne państwa nam pomagały- argumentuje Bogusław Kośmider.

Aleppo było największym miastem w Syrii. Według danych z 2004 roku mieszkało tam 2,1 mln mieszkańców. Teraz zamieniło się w ruiny. Zginęło tam ok. 300 tys. osób, inni uciekli, albo zostali ewakuowani.

Zbieranie podpisów pod petycją to jedna z wielu akcji związanych z Aleppo, które w ostatnich dniach odbywają się w Krakowie. W niedzielę około 50 osób wzięło udział w milczącym proteście w ramach poparcia dla ludzi ginących i cierpiących w Syrii. Akcja była zorganizowana na ul. Szewskiej, a jej inicjatorzy przynieśli stół, symbol domu. Z kolei w piątek na wiadukcie kolejowym w pobliżu Hali Targowej na Grzegórzkach ktoś powiesił transparent „To nie Aleppo upadło, to człowieczeństwo”.

Jutro w Bibliotece Instytutu Socjologii UJ odbędzie się kiermasz wigilijny pod hasłem „Socjologia dla Aleppo”. Będzie można na nim kupić przekąski, słodycze, a także książki. Cały dochód zostanie przekazany na pomoc dla syryjskiego miasta. Początek o godz. 15.

Pomoc dla Aleppo zaoferowały już inne miasta. Warszawa chce zorganizować zbiórkę pieniędzy na budowę szkoły w Aleppo. Za przyjęciem uchwały w tej sprawie opowiedzieli się wszyscy radni, niezależnie od opcji politycznej. Przedstawiciele warszawskiego magistratu zapowiedzieli także, że wygospodarują pieniądze z miejskiego budżetu na pomoc dla Aleppo.

W Krakowie pomoc w tym roku została udzielona tylko uchodźcom z Ukrainy. Mieszkanie komunalne otrzymała rodzina polskiego pochodzenia, w ramach pomocy dla ewakuowanych z terenów wschodniej Ukrainy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski