Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypalanie traw: terror na naszych płucach

Paulina Szymczewska
Paulina Szymczewska
Pożary traw są bardzo groźne
Pożary traw są bardzo groźne Wojciech Matusik
Bezpieczeństwo. W Krakowie i powiecie wzrosła liczba pożarów łąk i nieużytków. Nie tylko stwarzają one ogromne zagrożenie, ale również zwiększają zanieczyszczenie powietrza.

Już prawie 700 razy strażacy wyjeżdżali do pożarów spowodowanych wypalaniem traw. Liczba interwencji wzrosła zwłaszcza w powiecie krakowskim. Służby apelują o zaprzestanie wypalania. Do tych apeli przyłącza się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, bo pożary powodują zwiększenie zanieczyszczenia powietrza w Krakowie.

Słupki strażackich statystyk znów mocno urosły: od początku marca w powiecie krakowskim mieliśmy już ok. 540 pożarów spowodowaniem wypalaniem łąk, nieużytków, przydrożnych rowów itp. W samym Krakowie było ich ponad 140. Płonęły trawy m.in. w rejonie ulic Torowej, Żołnierskiej czy Benedyktowicza. Jeden z największych pożarów wybuchł przy ul. Plażowej, gdzie ogień objął obszar aż ok. 30 hektarów. Strażacy walczyli z nim przez trzy godziny.

Wiosenne porządki polegające na wypalaniu traw to - niestety - bardzo częsty proceder, który wynika ludzkiej bezmyślności i lenistwa, ale nie ma uzasadnienia ani ekologicznego, ani rolniczego. Nie użyźnia gleby, lecz ją wyjaławia. Tracimy w ten sposób jej najcenniejszy składnik - próchnicę. Powoduje też straty w faunie i florze, degradując całe ekosystemy.

- Wypalanie traw niszczy bioróżnorodność. Łąki i nieużytki stanowią schronienie dla wielu gatunków zwierząt - płazów, gadów, drobnych ssaków, ptaków. Pamiętajmy, że zaczął się już sezon lęgowy ptaków, obudziły się jeże, odbywają się wędrówki żab i ropuch, jaszczurki też już wyszły z norek. One nie uciekną przed ogniem. Spłoną żywcem - zwraca uwagę przyrodnik dr Kazimierz Walasz.

Niekontrolowane pożary zagrażają nie tylko roślinom i zwierzętom. - Trawy palą się bardzo szybko. Ogień łatwo wymyka się spod kontroli i przenosi na pobliskie lasy i zabudowania. Niejednokrotnie ludzie tracą cały dobytek, a nawet życie - mówi kpt. Sebastian Woźniak z małopolskiej straży pożarnej.

„Terror na naszych płucach” - tak z kolei o wypalaniu traw mówi Paweł Ciećko, małopolski inspektor ochrony środowiska. W ostatnim tygodniu krakowskie stacje monitoringu powietrza notowały bowiem przekroczenia norm. - Tych przekroczeń w ogóle nie powinno być, bo mieliśmy ładną pogodę i wiatr. A jednak były. Dlaczego? Nie ma innego wytłumaczenia jak pożary spowodowane wypalaniem traw na podkrakowskich łąkach i polach. I to wszystko nawiewa nam do miasta - mówi Paweł Ciećko.

Przypominamy: przepisy zabraniają wypalania łąk, nieużytków, pastwisk, rowów itp. Grożą za to surowe sankcje: areszt lub grzywna do 5 tys. zł, a nawet kara więzienia, jeśli ktoś, wywołując pożar, spowodował zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzi lub duże straty materialne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski