Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew jak prawdziwa epidemia

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Wielkie emocje mieszkańców powiatu budził widok na działce w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym
Wielkie emocje mieszkańców powiatu budził widok na działce w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym Fot. Zbiory prywatne
Efekty ostrych cięć, na które pozwolili sobie mieszkańcy powiatu, widać na podwórkach, terenach pod usługi oraz w parkach. Jedni pytali o opinię w Zespole Parków Krajobrazowych, inni po swojemu interpretowali nowe prawo

Warkot pił słychać całymi dniami. Trwa ostre cięcie. Najgorsze, że nie uchroniły się od tego parki krajobrazowe, tak liczne w powiecie krakowskim. W walkę z wycinką w Bielańsko-Tynieckim Parku Krajobrazowym zaangażowali się zbulwersowani mieszkańcy i władze gminy Liszki. Sprawa trafiła na policję, do Zespołu Parków Krajobrazowych oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Padło kilkanaście grubych drzew i kilkadziesiąt mniejszych. Część wizji w terenie już było, kolejne są zapowiadane. Inspektorzy sprawdzają, czy właściciel wziął pod uwagę rozporządzenia i dodatkowe zapisy prawne, dotyczące zagospodarowania działek - nawet prywatnych - w parkach.

Nowa ustawa o ochronie przyrody dotycząca wycinki drzew - obowiązująca od stycznia, dała prywatnym właścicielom terenów możliwość wycinania drzew bez pytania o pozwolenie. W powiecie krakowskim trudno zliczyć ile drzew wycięto. Jednak w sytuacjach wątpliwych mieszkańcy interweniowali na policji, jeśli mieli wątpliwości co do intencji właścicieli.

- Łącznie tylko do końca lutego odebraliśmy 12 zgłoszeń dotyczących wycinki. Dotyczyły terenów prywatnych: w Nawojowej Górze, Woli Filipowskiej, Rudawie, Rusocicach, Trojanowicach, Boleniu, Bibicach, Ojcowie, Rzeplinie, Wrząsowicach i Rzeszotarach, ale także wycinki robionej przez nadleśnictwo w Zabierzowie - wymienia asp. Barbara Szczerba, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Największa z tych wycinek dotyczyła lasu w gminie Zabierzów. Mieszkańcy interweniowali także w naszej redakcji, że tam przy leśnych drogach leżą stosy zdrowych, grubych drzew. - To wycinka prowadzona przez Nadleśnictwo Krzeszowice zgodnie z zatwierdzonym przez ministra środowiska Planem Urządzenia Lasu na lata 2012-2021 - poinformował nas Adam Klekot z Nadleśnictwa Krzeszowice.

O podobnej sytuacji alarmowali mieszkańcy pracowników parków krajobrazowych. - Otrzymaliśmy informację o wycince sześciu hektarów w Dolinie Będkowskiej, ale okazało się, że to las, w którym prace prowadzi nadleśnictwo i nie wycięło sześć tylko dwa hektary w kilku obszarach trzymając się planu urządzania lasu, więc zgodnie z prawem - zaznacza Marek Kołodziej, kierownik krakowskiego Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego.

Jednak niepokojące są dla niego inne zachowania. Wskazuje, że niektórzy wycinali „na wyrost”, bez potrzeby. Tylko dlatego, że ustawa pozwala. - Bywało, że pytali nas, czy na danym terenie rzeczywiście można ciąć bez pozwolenia. Zdarzyło się, że przyszła kobieta, która nie wiedziała do końca, czy chce wyciąć drzewa na swojej działce, ale stwierdziła, że inni wycinają, to ona też - dziwi się Marek Kołodziej, kierownik i specjalista ds. ochrony przyrody. Zaznacza, że pracy związanej ze skargami dotyczącymi wycinki jest moc. - Codziennie wizje w terenie. Dramatycznych sytuacji nie odnotowaliśmy na ternie parków. Jednak zdarzały się wycinki bezprawne, bo każdy kto ma działkę w obrębie parku krajobrazowego musi pamiętać, że obok ustawy o ochronie przyrody dotyczącej wycinki drzew musi wziąć pod uwagę inne obwarowania, bo w parkach krajobrazowych jest zakaz wycinki drzew śródpolnych, przydrożnych i nadrzecznych - mówi kierownik Kołodziej.

Jedną z takich wycinek, która wciąż jest niewyjaśniona, dotyczy Bielańsko-Tynieckiego Parku Krajobrazowego. - Cięcia były tam co sobotę. Na początku nie reagowaliśmy, ale zaczęliśmy się zastanawiać, jak wielki obszar ta wycinka obejmie? Gdy pod piły poszło około 70 drzew olch i dębów, z których część miała już około 35 lat, zaczęliśmy interwencję - mówi mieszkanka okolicy Wzgórza Gołębiec położonego na granicy Piekar i Rącznej w parku krajobrazowym. Mieszkańcy tej okolicy wskazywali, że wycinka jest prowadzona na terenie, który jest siedliskiem drobnej zwierzyny, bażantów, miejscem kryjówek dla saren. Przechodzi w lasek w kierunku Ściejowic.

Tą sprawą zainteresowała się policja i gmina Liszki. - Sprawa jest niepokojąca, namierzyliśmy właściciela. Występował kiedyś o przekwalifikowanie terenu na budowlany, do czego nie doszło. Teraz o sprawie wycinki powiadomiliśmy Zespół Parków Krajobrazowych oraz Regionalną Dyrekcji Ochrony Środowiska - mówi Paweł Miś, wójt gminy Liszki. Decyzji jeszcze nie ma. Instytucje zajmujące się ochroną środowiska wciąż są alarmowane.

Skargi trafiają także go gmin. W wielu z nich interwencje zaczęły się w marcu, gdy nadszedł okres lęgowy ptaków. - U nas alarmowanie o wycince zaczęło się nagle. Dotychczas do końca lutego były raczej telefony w formie zapytania o wycinkę a nie interwencji. W marcu zaczęły się zgłoszenia interwencyjne związane z okresem lęgowym ptaków. Sprawdzamy wszystkie i wiemy, że część to wycinka na podwórkach, ale w Bibicach i Zielonkach była w większych zagajnikach, jedna na terenie parku, więc sprawę kierujemy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - mówi Małgorzata Fordymacka, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Gminy w Zielonkach.

W Zabierzowie też nie brakowało interwencji. - Były telefony zarówno z pytaniami o możliwość wycinki, ale także alarmujące o usunięciu drzew. Jednak wszystko mieściło się w granicy prawa. Można powiedzieć, że wycinka jest masowa, ale tylko dlatego, że wszędzie słychać piły, bo są to raczej pojedyncze drzewa na prywatnych działkach. Nie wiemy, czy za kilka miesięcy te tereny nie zmienią właścicieli czy nie zainteresują się nimi deweloperzy - mówi Anetta Kucharska, kierownik Wydział Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami w Urzędzie Gminy Zabierzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski