Wielki problem parkingowy przy ulicy Dietla

Można się było tego spodziewać. Propozycja Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu o wyłączeniu ul. Dietla w ciągu dnia z parkowania aut wywołała wiele emocji wśród mieszkańców.

- Taka zmiana byłaby bardzo bolesna. I wiązałaby się z ogromnymi utrudnieniami w codziennym życiu - przyznaje Grzegorz Pudełko, mieszkaniec ul. Dietla.

W związku z zaleceniem wojewody małopolskiego, na chodnikach powinno być pozostawione przejście dla pieszych o szerokości dwóch metrów (w szczególnych przypadkach półtora metra). ZIKiT poinformował więc, że będzie zmuszony od wakacji wprowadzić zakaz postoju samochodów na chodnikach po obu stronach ul. Dietla od ul. Starowiślnej do ul. Krakowskiej. Jako rekompensatę urzędnicy proponują umożliwienie parkowania na prawym pasie obu jezdni, ale tylko w godzinach od 20 wieczorem do 7 rano. Możliwość parkowania na jednym pasie byłaby też w soboty i niedziele.

- W ciągu tygodnia musiałbym więc godzinę wcześniej budzić syna, aby przed 7 wyjechać z nim do przedszkola. Po pracy później wracałbym do domu, bo do godz. 20 trzeba byłoby jechać do sklepu albo szukać miejsca do zaparkowania gdzie indziej. A to przecież każdego dnia krótszy czas kontaktu z rodziną - zaznacza Grzegorz Pudełko.

Mieszkańcy kamienic przy ul. Dietla „czarno widzą” takie rozwiązanie, może się zdarzyć, że ktoś np. zaśpi i nie usunie samochodu na czas.

- To jest na razie tylko propozycja - podkreśla Jan Machowski z krakowskiego magistratu. Przyznaje, że na razie przeprowadzone zostały wstępne ustalenia ze strażą miejską jak mogłoby wyglądać egzekwowanie zakazu postoju przy ul. Dietla w dzień w godzinach 7-20. - Jeżeli nowe zasady zostaną wprowadzone, wtedy powiadomimy mieszkańców - wyjaśnia Jan Machowski.

Tomasz Daros, przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto, przyznaje, że propozycja ZIKiT jest kontrowersyjna i wiązałaby się z dużymi utrudnieniami. - To musi być skonsultowane z mieszkańcami - zaznacza przewodniczący Daros.

Jan Machowski zapewnia, że projekt na pewni zostanie przedyskutowany z krakowianami.

Krytycznie o koncepcji urzędników Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wypowiadają się także przedstawiciele inicjatywy Ratujmy Kraków. Marek Gilarski komentował, że zakaz parkowania w dzień może oznaczać upadek sklepów przy ul. Dietla.

Natomiast przedstawiciele inicjatywy Pieszy Kraków wnioskują o to, aby parkowanie na jednym pasie jezdni było możliwe przez całą dobę.

- Liczę, że na tym się skończy i takie rozwiązanie zostanie wprowadzone także podczas przebudowy wiaduktu kolejowego przy ulicy Grzegórzeckiej, kiedy będzie tam zamknięty ruch dla samochodów - mówi Grzegorz Marek z Pieszego Krakowa.