Zabierzowscy radni w uchwalonej przez siebie rezolucji wyrazili sprzeciw wobec planów włączenia gminy Zabierzów lub jej części do miasta Krakowa.
Kilka tygodni temu z takim pomysłem włączenia gminy Zielonki i Zabierzów, a w dalszej kolejności Skawiny wyszedł Łukasz Wantuch, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony w Krakowie. Chodzi ło o zdobycie pieniędzy do budżetu miasta Krakowa. Wybrał gminy, które mają najlepiej rozwinięta infrastrukturę i duże budżety.
Szefowie gminy skrytykowali plan Wantucha. Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa nazwała go absurdalnym. Bogusław Król, wójt Zielonek podawał przykład Toń włączonych do Krakowa w latach 70., gdzie od 40 lat miasto nie inwestuje. Mieszkańcy są przekonani, że z Zabierzowem i Zielonkami byłoby tak samo.
- Żaden radny dzielnicy ani miasta nie włączy naszej gminy do Krakowa. Oburzające jest to, że w ogóle pozwala sobie na wyartykułowanie tak niedorzecznego pomysłu. To tylko niepotrzebnie niepokoi ludzi- mówi Maria Kwaśnik, przewodnicząca Rady Gminy Zabierzów.
Radni z Zabierzowa jednogłośnie uznali, że sztucznej ekspansji terytorialnej należy się oficjalnie sprzeciwić. Swoje stanowisko chcą przedstawić samorządowcom z gminy miejskiej Kraków - prezydentowi i przewodniczącemu Rady Miasta, gminie Zielonki: wójtowi i przewodniczącemu Rady Gminy, wojewodzie i marszałkowi województwa małopolskiego.
W rezolucji czytamy, że pomysł radnego Wantucha pomija interes społeczności lokalnej Zabierzowa, a nawet politykę przestrzennego rozwoju miasta, wyrażoną w niedawno znowelizowanym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (podjętego przez Radę Miasta Krakowa w lipcu 2014 r). Studium to wskazuje potrzebę rewitalizacji i reurbanizacji obszaru miasta, a nie „rozlewania się” go na sąsiednie gminy.
Radny Edmund Dąbrowa zastanawiał się, czy Kraków tak samo ekspansywnie podchodziłby do Zabierzowa, gdyby był miastem, a nie wioską i czy dla większego bezpieczeństwa gminy nie należałoby wrócić do rozmów o uzyskaniu praw miejskich. Inni radni uznali, że dyskusje na ten temat trzeba przeciąć stanowczym sprzeciwem. - Pomysł włączenia naszej gminy do miasta nie jest nawet poważną sprawą. Wydaje się, że to chęć medialnego zaistnienie radnego z Krakowa - mówi Wojciech Stępień, radny z Rząski, miejscowości leżącej najbliżej Krakowa. Zaznacza on, że ta gmina dba o infrastrukturę w poszczególnych miejscowościach i o wygodne życie mieszkańców. Zaznacza, że gmina Zabierzów musi utrzymać się w całości, bez podziałów i zmian granic.
Zabierzowscy radni są przekonani, że po włączeniu gminy do miasta głos tutejszych mieszkańców byłby marginalizowany. Przypominają, że gmina istnieje od momentu utworzenia w Polsce gmin zbiorowych, czyli od 1934 roku i nie zamierzają tego zmieniać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?