Mieszkańcy włączyli się do akcji, której celem jest obrona niezależności sądów. Jako miejsce spotkań wyznaczyli sobie sąsiedztwo siedziby miechowskiego sądu przy ul. Racławickiej.
Frekwencja na spotkaniach nie było jednak wysoka. - Mam nadzieję, że z czasem ludzie się obudzą i na kolejne spotkania przyjdzie nas więcej - powiedziała nam jedna z uczestniczek protestu.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 14. "Biber"
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto