Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy oszpecili salon miasta banerami. Tak świecą przykładem

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Kraków deklaruje zdecydowaną walkę z chaosem reklamowym, a wywiesza płachty przed najcenniejszymi zabytkami

Ogromne, sześciometrowej wysokości banery na stelażach wyrosły na Rynku Głównym: przed kościołem Mariackim i przy Sukiennicach od strony ulicy Brackiej. Czworoboczne niebieskie reklamy ustawiła... gmina. Zachęca na nich m.in. do wymiany pieca, zamiany auta na rower – pod hasłem „Bądźmy razem w walce o czyste powietrze dla Krakowa!”. Za umieszczenie tych wielkich płacht przy najważniejszych krakowskich zabytkach, odpowiada ten sam Urząd Miasta, który szczyci się tym, że wypowiada wojnę szpetocie i chaosowi reklamowemu w Krakowie.

– Jest to absolutny skandal –komentuje pojawienie się banerów Monika Bogdanowska, członek Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa, miejska aktywistka. – Zastanawiam się, jak to się ma do uchwały o parku kulturowym. Miasto przecież deklarowało politykę, według której Rynek jest salonem miasta – a w salonie nie ustawia się powierzchni reklamowych. Bogdanowska podkreśla też, że w Krakowie trwają prace nad uchwałą krajobrazową. Dodajmy, że przez ostatnie sześć tygodni można się było zapoznawać z projektem przepisów, jakie ma wprowadzić. – Władze miasta nie mają legitymacji moralnej do tego, żeby ograniczać nośniki reklamowe na terenie gminy, ponieważ same łamią zakazy, które chcą narzucać – podsumowuje Monika Bogdanowska.

W podobnym duchu wypowiada się przewodniczący Dzielnicy I. – Gdy miasto wprowadza do ścisłego centrum tak agresywną reklamę, to potem trudno wytłumaczyć innym osobom, które też chciałyby się w podobny sposób reklamować, że taka forma jest nieodpowiednia – mówi Tomasz Daros. Zapowiada, że dzielnica zwróci się do urzędu o informację, czy te reklamy są zgodne z uchwałą o parku kulturowym.
Urząd nie pierwszy raz tak się popisał. W czerwcu miasto było upstrzone reklamami z młodym piłkarzem w ramach kampanii promocyjnej Mistrzostw Europy UEFA Euro U21.
Spytaliśmy, kto pozwolił na ustawienie najnowszych banerów na Rynku, czy było to uzgadniane z plastykiem miasta i konserwatorem zabytków?

– Formy przestrzenne typu cube zostały postawione w przestrzeni Rynku Głównego na mocy decyzji wydanej przez Wydział Spraw Administracyjnych, który jest odpowiedzialny za udostępnianie miejsca na tym terenie – to odpowiedź Macieja Grzyba, dyrektora Biura Prasowego UMK. O uzgodnieniach z plastykiem i konserwatorem– ani słowa.
– Cube pojawiły się w ramach kampanii informacyjno-wizerunkowej, będącej jednym z elementów zakrojonych na szeroką skalę działań na rzecz walki o czyste powietrze dla Krakowa – podaje magistrat. Rodzi się pytanie, jaki sens ma eksponowanie tego typu haseł na Rynku, gdzie dominują turyści oraz – czy tak prowadzona akcja faktycznie przysłuży się wizerunkowi miasta?

Antysmogowe reklamy mają stać w miejskiej przestrzeni do 13 października. Kolejne dwie takie konstrukcje z banerami o wymiarach 6 na prawie 4 m trafiły na Rynek Podgórski i plac Centralny. Nowohucianom ta ostatnia lokalizacja się nie podoba. – Miasto o czyste powietrze walczy banerami? – zastanawia się Ryszard Janiczek, jeden z mieszkańców Nowej Huty. – To badziewie nie przeszkadza urzędnikom, podczas gdy rozprawili się z choinkami, które tu rosły – denerwuje się. Przypomina, że konserwator uznał, że drzewka zaburzają układ geometryczny placu.
Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu twierdzi, że miejska reklama na pl. Centralnym stanęła bez konsultacji z konserwatorem, bo nie było to wymagane. – To tylko tymczasowe zajęcie pasa drogowego – tłumaczy.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski