Ten spektakl rozwiązuje język

Praca nad przygotowaniem Jasełek zaczyna się już w listopadzie, a im bliżej premiery, tym prób jest więcej.

- Nasze dzieci mają znaczny, umiarkowany lub głęboki stopień niepełnosprawności intelektualnej. Dodatkowo towarzyszą temu sprzężenia. Wszystko wymaga w ich przypadku ciągłego powtarzania, ale daje im poczucie sprawczości. Dostają brawa i wiedzą, że potrafią. To jest w tym wszystkim najważniejsze i najbardziej wartościowe - mówi Teresa Chłosta, dyrektor OREW w Myślenicach.

Jak dodaje, ktoś, kto nie pracuje na co dzień „z dziećmi jak nasze nie wyobraża sobie, ile bodźców do nich trafia, jak je odbierają i co potrafią z siebie dać”. - I to ile z siebie dają jest najpiękniejsze - mówi.

Potwierdzają to nauczyciele, którzy pracowali nad scenariuszem i reżyserią całości. To Małgorzata Fijał, Lucyna Kluzik i Marcin Jamróz.

- Przebieranie się w stroje krakowskie i góralskie. Możliwość występowania, zwłaszcza przed publicznością - dzieci to uwielbiają. Chętnie uczyły się ról - mówią.

Chorografię wymyśliliśmy sami. - Musieliśmy ją dostosować do możliwości ruchowych dzieci, bo wiadomo, że nie wszystko są w stanie zrobić. Staraliśmy się znaleźć rolę dla każdego - mówi pani Małgorzata.

Dzieci sprawniejsze ruchowo zaangażowali do tańców i ról mówionych.

- Bywało nieraz, że same wskazywały nam na zegarek, żeby przypomnieć o zbliżającej się próbie - dodaje Małgorzata Fijał, twierdząc, że Maryja, czyli Klaudia, która dość słabo mówi i miała nie mieć żadnego tekstu, sama poprosiła o choćby krótki fragment.

Natomiast dzieci z porażaniami czterokończynowymi grały rolę przybywających z czterech stron świata, żeby złożyć hołd Dzieciątku.Takie właśnie dziecko z Afryki zagrał Filip Piąstka z Dobczyc. Wśród publiczności oklaskiwali go mama, tata, który specjalnie na tę okoliczność wziął sobie w pracy urlop oraz siostra.

- Takie chwila trzeba pielęgnować - mówiła po spektaklu jego mama. - Jesteśmy bardzo dumni, że Filip wystąpił w Jasełkach. To rewelacyjne, że dzieciaki czują się wyróżnione i docenione, a przy okazji pokazują, że niepełnosprawność nie jest przeszkodą, żeby wystąpić na scenie.

Twórcy Jasełek stawiają na współpracę. Dlatego w ubiegłym roku na scenie pojawili się także rodzice, a w tym pełnosprawny brat jednego z uczniów OREW.

Muzyka, taniec, teatr...

• W poniedziałek występ dzieci z OREW będzie można obejrzeć jeszcze raz. Zaprezentują go w ramach II Przeglądu Twórczości Osób Niepełnosprawnych.
• Odbędzie się on w Myślenickim Ośrodku Kultury i Sportu (początek o godz. 9.30). Wezmą w nim udział jeszcze m.in. uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej i środowiskowych domów samopomocy. W sumie na scenie ma wystąpić dziewięć zespołów, głównie z powiatu myślenickiego, ale też z miechowskiego. Zaprezentują różne formy: muzyczne, teatralne i taneczne.
• - Chcemy pokazać osoby niepełnosprawne jako twórców, jako osoby aktywne, pełne pasji i zainteresowań, które też mogą coś od siebie dać - mówi Anna Kapusta, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy „Magiczny Dom” w Myślenicach.
  - Przegląd to też forma promocji twórczości tych osób, ale także ważny jest dla nas w tym wszystkim element spotkania. Okazji do spotkań w takim szerszym gronie nie mamy zbyt wiele. Natomiast przegląd daje taką możliwość. Tu nie ma rywalizacji, jest za to dobra atmosfera i zabawa.