Tak ćwiczą strażacy "na wypadek"

- Celem tych ćwiczeń przeprowadzonych według przyjętego scenariusza jest sprawdzenie możliwości dojazdu do budynków oraz prowadzenia działań ratowniczo – gaśniczych. Chodzi o zapoznanie się z obiektem. W przypadku szpitala są to nie tylko pomieszczenia w oddziałach, ale także inne, w tym zakamarki i piwnice, których pacjent nie widzi, a które nas z punktu widzenia operacyjnego interesują – mówi asp. sztab. Marian Rokosz, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Myśleniach.

Ćwiczenia na terenie zakładu produkcyjnego były ponadto okazją do sprawdzenia procedur postępowania przy pożarach w miejscach, gdzie znajdują się substancje łatwopalne.
Jak podała straż, ich scenariusz zakładał, że na terenie zakładu w Biertowicach w skutek błędu operatora wózka widłowego (uszkodzenie pojemnika z substancją niebezpieczną) powstał pożar w magazynie nitrocelulozy.

„Pożar szybko rozprzestrzenił się na materiały palne znajdujące się na regałach magazynu wysokiego składowania. W wyniku podjęcia próby gaszenia pożaru poparzeń twarzy oraz kończyn górnych doznaje dwóch pracowników zakładu w tym operator wózka. Pożar zostaje zgłoszony przez pracownika zakładu do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Myślenicach” - czytamy w scenariuszu.

- Ćwiczenia przebiegły zgodnie z założeniem wskazując dużą mobilizację i zaangażowanie służb ratowniczych powiatu myślenickiego. W działaniach udział brało łącznie 12 jednostek i ponad 50 strażaków. Przebieg ćwiczeń omówił i podsumował Komendanta Powiatowego PSP w Myślenicach – mówi asp. sztab. Marian Rokosz.