Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Smoła” kapie na głowy przechodniom w przejściu podziemnym w Czyżynach [ZDJĘCIA]

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Z sufitu ścieka lepka maź
Z sufitu ścieka lepka maź fot. Marzena Rogozik
Inwestycje. Najpierw psujące się windy i przeciekające ściany. Teraz z sufitu w przejściu zaczęła kapać dziwna, lepka substancja. Wykonawca obiecuje, że uszczelni strop.

Problem pojawia się zwykle w upalne dni. Wtedy w kilku miejscach z sufitu przejścia w Czyżynach wycieka „smoła”. Długie „sople” czarnej substancji zwisające z krat pokrywających strop zauważyliśmy tam aż w czterech miejscach. W kilkunastu innych ślady tej substancji widać już tylko na posadzce.

Wszystko wskazuje na to, że masa wycieka z łączenia między płytami styropianowymi, które uszczelniają sufit. - To kolejny problem biorący się z pośpiechu, w jakim powstawała ta inwestycja - mówi radny Czyżyn Wojciech Krzysztonek.

Skąd bierze się kleista maź, zapytaliśmy wykonawcy przebudowy i modernizacji ronda Czyżyńskiego.

- Musimy zbadać, co to za masa i skąd wycieka - przekonuje Krzysztof Kozioł, rzecznik firmy Budimex SA i podkreśla, że inwestor już zgłosił sprawę do działu gwarancji. - Wygląda na masę bitumiczną, a ta nie była przez nas stosowana podczas przebudowy przejścia podziemnego. Nie używaliśmy takiej technologii i materiałów uszczelnienia - zapewnia przedstawiciel Budimeksu. Pracownicy firmy podejrzewają, że masa wycieka spomiędzy tych elementów przejścia, których nie obejmował kontrakt. - Niemniej uszczelnimy miejsca wycieku, by rozwiązać problem - przekonuje Krzysztof Kozioł.

Cieknąca „smoła” to kolejny defekt, na który skarżą się korzystający z przejścia, pod jednym z najbardziej uczęszczanych rond w Krakowie.

Tuż po zakończeniu inwestycji, jesienią ubiegłego roku mieszkańcy alarmowali, że windy, z których korzystają głównie niepełnosprawni i starsi ciągle się psują. - Dźwigi są uszkodzone zdecydowanie zbyt często - ocenia Józef Szuba, radny z Nowej Huty i mieszkaniec pobliskiego os. Kolorowego. - Za każdym razem trzeba dzwonić i zgłaszać urzędnikom problem, który jest usuwany, ale za kilka dni sytuacja się powtarza - podkreśla.

Wiosną z kolei w przejściu podziemnym pojawiły się zawilgocenia. Przechodnie twierdzili, że podczas większych opadów deszczu tworzyły się tam kałuże wody, a posadzka była mokra.

Kiedy zajęliśmy się tą sprawą w kwietniu, przedstawiciel wykonawcy zapewnił nas, że w ramach gwarancji wtłoczono pod posadzkę materiały izolacyjne, chroniące przed przesiąkaniem wody. Z kolei ZIKiT utrzymywał, że monitoruje sytuację w przejściu. Tymczasem korzystający z niego mieszkańcy chcieliby, by tunel został wykonany tak dobrze jak inwestycja naziemna. - Rondo jest zrobione dobrze, a ostatnio pojawiły się nowe wiaty przystankowe. Żeby tylko ktoś przyjrzał się windom i innym usterkom - mówi jeden z przechodniów.

Poza widocznymi defektami mieszkańcy narzekają też na brak lokali użytkowych, których przed rozbudową ronda było aż 26. - Teraz jest tylko piekarnia i kiosk, a dla mieszkających w sąsiedztwie to zbyt mało - twierdzi Anna Szczygieł z ul. Wężyka. W okolicy brakuje punktów, w których można byłoby zrobić drobne zakupy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski