Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skrzydlaty symbol Bielan doczeka się remontu. Mieszkańcy nie chcieli go zamienić na inny

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Jak-23 potrzebuje odrestaurowania, jak też lepszego wyeksponowania
Jak-23 potrzebuje odrestaurowania, jak też lepszego wyeksponowania Fot. adam wojnar
Zwierzyniec. Przy pętli autobusowej na osiedlu Bielany od lat niszczeje samolot Jak-23. Potrzebny jest jego remont konserwatorski, który może kosztować ok. 170 tys. zł. O zajęcie się samolotem najpierw zaapelowała do prezydenta Rada Dzielnicy VII, a teraz poparł ją Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

Plac ze skwerem z Jakiem-23 to serce Bielan. Jeśli się gdzieś tutaj umawiać, to właśnie pod samolotem. Dla wielu mieszkańców jest to jedyny - oprócz klasztoru Kamedułów - symbol Bielan. Dlatego też postawili veto, gdy jakiś czas temu Stowarzyszenie Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP zaproponowało, że odrestauruje Jak-a i ustawi na terenie wojskowym w Balicach.

- Zaangażowany w tę inicjatywę był też dyrektor Muzeum Lotnictwa, który w zamian oferował Iskrę albo MiG-a spośród eksponatów muzeum - relacjonuje Szczęsny Filipiak, przewodniczący dzielnicy VII Zwierzyniec. - Jaków jest już niewiele, razem z naszym zostało w Polsce tylko siedem sztuk - dodaje.

Przewodniczący przyznaje, że tamten pomysł nawet mu się podobał, bo pozwalał zadbać o unikatowy samolot. Ale mieszkańcy nie chcieli innej maszyny. Zwłaszcza że żyją jeszcze i mieszkają na Bielanach osoby, które na tym Jaku uczyły się latać. Mieszkańcy zobowiązali się więc, że w ciągu roku do półtora zbiorą odpowiednie pieniądze i zadbają o niego. Zbiórka jednak się nie powiodła. - Umyli tylko samolot, bodaj rok temu, ale to za mało. Trzeba uzupełnić ubytki, do kabiny pada deszcz, potrzebna jest renowacja - mówi Szczęsny Filipiak.

Przewodniczący podkreśla, że to właśnie w momencie, kiedy samolotem zainteresowało się Stowarzyszenie Seniorów Lotnictwa Wojskowego, okazało się, że nie ma on właściciela. Stanął na Bielanach za komuny, postawiony przez pilotów wojskowych, bez wskazania, w czyjej jest gestii. I tak zostało.

Rada dzielnicy jednak obiecała mieszkańcom, że podejmie kroki, aby samolot doczekał się remontu i wrócił do świetności. W maju tego roku samorządowcy z „siódemki” podjęli uchwałę, w której zaapelowali o pilne rozwiązanie kwestii związanej z ustaleniem zarządcy samolotu. Wystąpili też z wnioskiem o uwzględnienie w wieloletnich planach miasta wykonania remontu konserwatorskiego samolotu, wraz z wykonaniem jego iluminacji. Radni są też zdania, że należy przysunąć samolot bliżej ul. ks. Józefa, dzięki czemu byłby lepiej wyeksponowany.

Teraz inicjatywę remontu samolotu poparł ZIKiT, ze względu na wyjątkowe znaczenie tego obiektu dla mieszkańców oraz jego wartość historyczną. Uznano, że remont jest pilnie potrzebny. Zarząd zgłosi w tym roku renowację Jaka do Wieloletniej Prognozy Finansowej.

Jak-23 został zaprojektowany w końcu lat 40. jako prosty i lekki myśliwiec odrzutowy z inicjatywy Aleksandra Jakowlewa, radzieckiego konstruktora. Głównym użytkownikiem Jak-ów, poza ZSRR, była Polska, w której posiadaniu było ok. 100 egzemplarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski