Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sezon dla Unii Oświęcim zakończył się za szybko

Jerzy Zaborski
Dariusz Wanat, napastnik Unii
Dariusz Wanat, napastnik Unii fot. jerzy zaborski
Liczną frekwencją w ostatnich meczach sezonu Unii,w ćwierćfinale play-off przeciwko Cracovii, oświęcimscy kibice zamanifestowali poparcie dla drużyny.

- Gdyby w sezonie zasadniczym frekwencja na trybunach była choćby zbliżona do tej z meczów przeciwko Cracovii, klub nie miałby kłopotów ze związaniem końca z __końcem - zwraca uwagę Paweł Kram, prezes spółki Oświęcimski Sport. - Kibice to przecież jeden ze sponsorów zespołu. Przy zadowalającej frekwencji można byłoby w budżecie zapisać 250-300 tys. wpływów z biletów. Mówię o tym dlatego, żeby kibice mieli świadomość, jak swoją obecnością na __meczach mogą pomóc klubowi.

Jednak po udanym początku sezonu, kiedy oświęcimianie przez pewien czas byli nawet liderami ekstraklasy, przyszła zadyszka, co zaowocowało brakiem awansu do finałowej szóstki. Walka „pod kreską” po podziale ekstraklasy, czyli w grupie słabszej, odbiła się na frekwencji. Żal było patrzeć, kiedy na trybunach zasiadało 300, a w porywach 500 widzów. Nie pomogły różne akcje marketingowe przyciągające fanów na mecz.

- Na grze w drugiej części sezonu w gronie słabszych straciliśmy od 30 do 40 tys. zł z tytułu wpływów za __bilety - wylicza Paweł Kram.

Wypada tylko żałować, że krajowa centrala już kilka lat temu „wygasiła” mecze o niższe lokaty. Liczy się tylko mistrzostwo. Nawet ranga brązowego medalu została zmarginalizowana przez walkę do 2 zwycięstw (kiedyś walczono do trzech wygranych). A dwa lata temu decydował nawet dwumecz, co było wręcz kpiną.

Kiedyś kluby narzekały na rozgrywanie meczów o miejsca od 5. do 8., że nie mają stawki i są tylko niepotrzebnym mnożeniem kosztów. Jednak teraz coraz więcej klubów jest bardziej zamożnych. - Zawodnicy mają kontrakty do końca marca, a już na __początku miesiąca sezon dla nich się skończył - podkreśla prezes Kram. - Rozegranie jeszcze kilku meczów nie obciążyłoby naszego budżetu, a i kibice pewnie zaglądaliby na mecze na fali zaciętych potyczek z __Cracovią.

Koniec sezonu po ćwierćfinale skazuje zespół na miejsce zajmowane po fazie zasadniczej. Unię w tym przypadku na siódmą lokatę, a mogłaby ją poprawić. - W Oświęcimiu, Jastrzębiu, czy Katowicach w kadrach jest wiele młodzieży, więc te drużyny na __brak motywacji nie mogłyby narzekać - uważa Kram. - Nie wszyscy mogą grać o tytuł, więc nie stawiałbym sprawy tak, że we wszystkich klubach po ćwierćfinale panuje totalne rozgoryczenie. Właśnie o miejsca od piątego do ósmego można by walczyć do dwóch zwycięstw, a nie o brąz. Myślę, że mecze Jastrzębia z Uniąi Orlika z __Katowicami miałby swój urok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski