Choć ośrodek zostanie otwarty dopiero w piątek, to telefon do jego założycielki Moniki Doroszkiewicz, dzwoni niemal bez przerwy. - Dzwonią np. kobiety z tzw. dobrych, bogatych domów, w których żona nie musi pracować, ale żyje w piekle - opowiada pani Monika. - Trwa jednak w toksycznym, przemocowym związku, gdyż wie, że jeśli odejdzie, będzie bez grosza, a chce ratować siebie i dzieci.
Między innymi takie osoby z całej Polski będą mogły liczyć na wsparcie otwieranej w Krakowie placówki. - Nie proponujemy tylko przechowalni w hotelu interwencyjnym, ale cały pakiet pomocy. Może uda się też naprawić relacje rodzinne - mówi szefowa Fundacji.
Ośrodek będzie udzielał indywidualnego wsparcia psychologicznego, prawnego, terapeutycznego.
- Naszym zamiarem nie jest przejmowanie na siebie problemów podopiecznych, ale chcemy wielopłaszczyznowo wspierać je w osiągnięciu założonego celu - dodaje Ewa Wiśniewska-Sobel z kancelarii mediacyjnej, która będzie współpracować z ośrodkiem.
Inicjatorki powstania ośrodka zaznaczają, że jest to miejsce, które będzie pomagało osobom dotkniętym przemocą fizyczną, psychiczną, ekonomiczną czy seksualną, a nawet ofiarom stalkingu. Muszą być to jednak osoby gotowe na zmiany i na pracę nad sobą. Zgłaszający się do ośrodka będą rozmawiać przed przyjęciem m.in. z terapeutami, psychologami. Jeśli będą gotowi podpisać tzw. kontrakt, w którym zobowiążą się do pracy nad sobą, otrzymają pomoc. Wtedy fundacja z terapeutami opracuje dla każdego podopiecznego indywidualną strategię wychodzenia z kryzysu. Ten proces może trwać nawet kilka miesięcy. Fundacja liczy, że kobiety, które otrzymają pomoc, w przyszłości będą wspierać ośrodek.
Placówka powstała w bloku mieszkalnym. Zajęła pomieszczenia opuszczone przez bank. Po remoncie udało się tu stworzyć 17 pokoi mieszkalnych, kuchnie, jadalnie, łazienki, pralnie oraz sale i gabinety terapeutyczne. Każde pomieszczenie jest inne. Starano się stworzyć przyjemny klimat, żeby osoby, które tutaj trafią, dobrze się poczuły i szybko odzyskały komfort psychiczny.
Wszystkie pomieszczenia zostały zmodernizowane i wyposażone przez krakowskich przedsiębiorców, którzy związali się z Ambasadą Współpracy (to kolejny projekt realizowany przez Fundację Głos Serca). - Chcę im podziękować w czasie Balu Dobroczynności w najbliższy piątek, który odbędzie się w Dworku Białoprądnickim. To też będzie okazja do zainaugurowania działalności ośrodka - dodaje pani Monika.
Beata Kulig-Gołąbek z Ambasady Współpracy zaprasza na bal krakowian. - Są jeszcze wolne miejsca, cały dochód przeznaczamy na Centrum Pozytywnego Wsparcia - zaznacza.
Oprócz wielu konkursów, nagród i aukcji unikatowych przedmiotów, atrakcją balu będzie muzyka na żywo i znakomite menu. Zaproszenia można uzyskać u prezes Fundacji - Moniki Doroszkiewicz, tel.: 797-371-656.
Koszt cegiełki/zaproszenia: 1 osoba -180 zł, para - 350 zł. Można też ośrodek wesprzeć, dokonując wpłaty na konto Fundacji Głos Serca: PKO Bank Polski S.A nr: 56 1020 2906 0000 1102 0332 3516 z dopiskiem Centrum Pozytywnego Wsparcia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?