Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada zmienną jest...

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Brak planu blokuje rozwój naszej miejscowości Agnieszka Węgrzyn, radna z GłogoczowaJaki jest cel zmiany? To jest dzielenie ludziPiotr Sikora, radny z ZawadyNie było żadnej innej propozycji uchwałyTomasz Wójtowicz, przewodniczący Rady Miejskiej
Brak planu blokuje rozwój naszej miejscowości Agnieszka Węgrzyn, radna z GłogoczowaJaki jest cel zmiany? To jest dzielenie ludziPiotr Sikora, radny z ZawadyNie było żadnej innej propozycji uchwałyTomasz Wójtowicz, przewodniczący Rady Miejskiej Fot. Maciej Hołuj, Katarzyna Hołuj
Kontrowersje. Radni miejscy zdecydowali o przesunięciu kolejności sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego. Na pierwsze miejsce wysunął się Głogoczów, zaś miejscowości, które były na początku kolejki, czyli Zawada, Jawornik i Łęki, spadły na jej koniec.

Ta decyzja wywołała wzburzenie mieszkańców i radnych z Łęk, Jawornika i Zawady. Tak się bowiem składa, że na zamianie zyskały wsie reprezentowane przez większościowy klub radnych Macieja Ostrowskiego, a straciły te, których radni są z opozycji (PiS).

Z propozycją zmiany kolejności przygotowania planów wyszła radna Agnieszka Węgrzyn z Głogoczowa pod koniec lutego br. na posiedzeniu komisji architektury. Analizując przedłożone radnym materiały uznała, że zasadnym będzie zamiana Zawady na Głogoczów w obowiązującym od 2010 roku harmonogramie. Z materiałów wynikało bowiem, że w Głogoczowie w ostatnich latach wydano o wiele więcej pozwoleń na budowę niż w Zawadzie, a czas na wykorzystanie rezerw (terenów budowlanych) to dla Zawady 64 lata, a dla Głogoczowa tylko 25.

Te dane zakwestionował radny Piotr Sikora z Zawady (buduje domy na sprzedaż) mówiąc, że sam uzyskał w tym czasie więcej pozwoleń budowlanych niż wynika to z materiałów przedstawionych radnym. Sprawę odłożono do następnej sesji. Po zweryfikowaniu danych okazało się, że różnica w liczbie wydanych pozwoleń między Zawadą a prawie trzy razy większym od niej Głogoczowem wynosi... 2 (Głogoczów - 14, a Zawada - 12), a czas na wykorzystanie rezerw Zawada ma krótszy (21 lat) niż Głogoczów (25 lat).

Ostatni będą pierwszymi...

Propozycja radnej Węgrzyn zyskała poparcie w klubie radnych Macieja Ostrowskiego, a jego członkowie poszli dalej i przygotowali projekt uchwały z całkiem nowym harmonogramem, Głogoczów znalazł się na czele kolejki, a Zawada spadła na jej koniec, zmieniły się także miejsca pozostałych miejscowości. Zyskały przesuwając się w górę: Osieczany, Jasienica i Bysina. Straciły zaś, bo spadły na ostatnie miejsca, Łęki, Jawornik i Zawada.

Jest to o tyle zaskakujące, że jeszcze w lutym przewodniczący komisji architektury Kazimierz Dąbrowski mówił, że o ile można się zastanowić co do zamiany Głogoczowa w miejsce Zawady, to nie powinno się pominąć Jawornika, mającego najwięcej mieszkańców i bardzo duże oczekiwania. - Nie możemy wprowadzić chaosu takiego, że miejscowości takie jak Jawornik są odsuwane, jak Łęki - są odsuwane, bo ta kolejność z czegoś się brała - mówił wtedy radny.

Pilnuje interesów wsi

- Moje działania nie są skierowane przeciwko jakimkolwiek miejscowościom, ale są za Głogoczowem - mówi dziś radna Agnieszka Węgrzyn tłumacząc, że jej zadaniem jest pilnowanie interesów wsi, którą reprezentuje, a z pierwszych materiałów wynikało jasno, że pilniejszy jest plan dla Głogoczowa niż Zawady. Na argument, że dane nie odzwierciedlały rzeczywistości, odpowiada że to nie jej wina. Zresztą, jak dodaje, z tych uaktualnionych danych wynika, że Zawada ma dziś znacznie więcej (29 proc.) terenów budowlanych w stosunku do powierzchni wsi niż Głogoczów (20 proc.).

- Brak aktualnego planu blokuje rozwój naszej miejscowości - mówi radna dodając, że Głogoczów leży najbliżej Krakowa i z racji położenia i skomunikowania ma duży potencjał.

Przewodniczący Rady Miejskiej mówi, że propozycja zmian wyszła z komisji (architektury) po analizie aktualnych dokumentów. - Radni klubu wyborców Macieja Ostrowskiego wypracowali projekt uchwały, przedstawili go panu burmistrzowi. Projekt ten uzyskał poparcie na sesji RM. Należy nadmienić, że nie było żadnej innej propozycji uchwały - odpowiedział nam Tomasz Wójtowicz, przewodniczący (radny z Osieczan) na pytanie o zasadność takiej, a nie innej kolejności wsi w nowym harmonogramie.

Co z Jawornikiem?

- Nie widzę żadnego uzasadnienia dla takich działań. Z materiałów wynika wprost, że to Jawornik powinien być jednym z pierwszych w kolejce do uchwalenia planu - mówi Władysław Kurowski, sołtys Jawornika. Zwraca przy tym uwagę, że wieś ma jeden z najstarszych w gminie planów. Wtóruje mu radny z tej miejscowości. Wacław Szczotkowsi dodając, że najwidoczniej dane wynikające z analizy na nikim nie robią wrażenia.

Zmiana została bardzo źle przyjęta także przez mieszkańców Łęk (i Buliny, które są sołectwem należącym administracyjnie do Łęk). Pojawili się oni nawet na komisji architektury. - Kiedy pytamy, dlaczego naszą wieś przesunęli, odpowiadają, że… tak zdecydowali. Tyle żeśmy się dowiedzieli - mówi pani Halina z tej miejscowości. Jak dodaje, czekają już ponad 10 lat i czują się bezradni. - Poręba, Zasań, Trzemeśnia - tam plany poszły, a my? Część z chcących przekształcić działki już poskładała wnioski, inni też planują to zrobić. Córka już kupiła nawet materiały na budowę…

Wciąż mydlą nam oczy

- Dużo osób czekało na nowy plan, chciałoby się budować a nie może, przez co obrywa się… mnie - potwierdza Magdalena Kęsek, sołtyska Buliny. - Mieszkańcy czują się pokrzywdzeni.

- Cały czas mydlą nam oczy, przy każdych wyborach obiecuje się nam, że na pewno teraz plan będzie. Jak to jest, że o takich sprawach decydują radni, którzy zostali wybrani, bo akurat byli najbardziej lubiani, a doświadczeni urzędnicy nie mają nic do powiedzenia? - zastanawia się pani Katarzyna, mieszkanka Buliny

Na komisji w lutym br. Elżbieta Mnichowska z Wydziału Gospodarki Przestrzennej UMiG mówiła do radnych: - Ludzie są do tego harmonogramu przyzwyczajeni i mają to w głowie, natomiast jeżeli państwo będziecie uważać, że są uwarunkowania, które by zmieniły ewentualnie kolejność, to państwa decyzja.

Dzielenie ludzi

W podobnym tonie wypowiadała się projektantka i autorka przygotowanej analizy zmian w zagospodarowaniu przestrzennym. Dodała, że plan dla Głogoczowa będzie planem trudnym, bo przez teren tej miejscowości ma przebiegać Beskidzka Droga Integracyjna, a plan musi być uzgodniony z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.

Na sesji, na której uchwałę podejmowano, radny Piotr Sikora zastanawiał się: - Jaki jest cel zmiany? To jest dzielenie ludzi. Pytał także, kiedy można się spodziewać uchwalenia planu dla Zawady, która spadła na koniec kolejki.

Elżbieta Mnichowska odpowiedziała, że do 4-5 lat, przyjąwszy, że średnio w ciągu roku opracowuje się dwa plany, a rozpoczęcie prac nad pierwszym (następnym w kolejności) nastąpi w czerwcu-wrześniu br.

Co wynika z analizy?

- Kto ma najwięcej terenów budowlanych wyznaczonych planem w stosunku do powierzchni wsi?
Zawada (29 proc.), Łęki z Buliną (23 proc.), Głogoczów i Osieczany (po 20 proc.)

- Gdzie odnotowano największy przyrost terenów zainwestowanych w latach 2010-15?
Głogoczów (88,25 ha), Jawornik (52,34 ha), Osieczany (41,76 ha)

- Kto ma największe rezerwy w stosunku do powierzchni wsi?
Zawada (17 proc.), Łęki z Buliną (11 proc.), Głogoczów (9 proc.), Jawornik (8 proc.), Osieczany (6 proc.)

- Jak szybko zostaną wykorzystane rezerwy przy istniejącym średnim ruchu budowlanym?
Osieczany (14 lat), Zawada i Jawornik (po 21 lat)

Dane zaczerpnęliśmy z analizy zmian w zagospodarowaniu przestrzennym opracowaną dla gminy Myślenice (braliśmy pod uwagę te miejscowości, które ujęto w harmonogramie, czyli oczekujące na uchwalenie nowych planów. W zestawieniu nie ma Bysiny ani Jasienicy, bo nie mają planów)

Nowy harmonogram
1. Głogoczów
2. Osieczany
3. Jasienica
4. Bysina
5. Łęki (Bulina)
6. Jawornik
7. Zawada

Wedle starego pierwszą w kolejnością wsią, dla której miał być teraz uchwalany plan, była Zawada. Po niej były: Jawornik, Łęki (Bulina), Głogoczów, Osieczany, Jasienica i Bysina.
Pozostałe wsie: Krzyszkowice, Polanka, Poręba, Trzemeśnia, Bęczarka, Borzęta, Droginia i Zasań były w tym harmonogramie przed nimi i plany dla nich były procedowane zgodnie ze starą kolejnością.
Opóźnienia w realizacji tego harmonogramu sięgnęły 4 lat. Ostatnio procedowane plany (dla Borzęty, Bęczarki i Zasani) zgodnie z założeniami z 2010 roku miałby być sporządzone w 2012 roku.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski