Wieliczka. Postoimy w korkach

Najbliższe miesiące nie będą dla kierowców łatwe. Rozkopane zostaną newralgiczne miejskie trasy: skrzyżowanie ulic Sadowej i Kościuszki oraz ulice: Grottgera, Czarnochowska i fragment Piłsudskiego.

Budowa ronda na drodze przez osiedla Kościuszki i Krzyszkowice ruszyła w poniedziałek. Utrudnienia potrwają do końca wakacji. Powody do narzekań będą mieli również pasażerowie komunikacji publicznej, bo modernizowaną trasą kursują dwa autobusy.

Na razie nie ma planów zamykania drogi, na której korki są na porządku dziennym nawet bez prac drogowych. - Budowa ronda „pod ruchem” na pewno nie będzie łatwa, ale wykonawca robót musi sobie z tym jakoś poradzić, bo to skrzyżowanie nie może zostać całkowicie „zablokowane” dla aut - mówi Grzegorz Łętocha, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Wieliczce.

„Wyłączone będą czasowo, według potrzeby, poszczególne pasy ruchu. Ruch odbywać się będzie wahadłowo. W dalszym etapie prac zostanie wytyczony objazdem przez teren przyległy do skrzyżowania” - taki komunikat o zmianach w organizacji ruchu na ważnej miejskiej „krzyżówce” pojawiał się wczoraj na portalu internetowym wielickiego starostwa.

- Jeśli na dalszym etapie prac, na przykład podczas wykonywania nowej nawierzchni, pojawi się konieczność zamknięcie skrzyżowania, będzie to wykonywane w weekendy, by nie potęgować utrudnień w ruchu - dodaje Grzegorz Łętocha.

Druga inwestycja, która ma duże szanse na zyskanie miana „gehenny kierowców” powinna rozpocząć się w połowie czerwca. Przebudowa chodników i nawierzchni na ulicach Grottgera i Czarnochowskiej , potrwa co najmniej do końca września.

Teresa Kuchnia, dyrektorka Gminnego Zarządu Dróg w Wieliczce mówi, że na razie nie wiadomo, czy pojawi się konieczność zamykania przebudowywanych ulic. - Ale można założyć, że będzie to trudny remont, bo podczas tych prac trzeba zmodernizować także sieci teletechniczne. Jeśli ulice będą wyłączone z ruchu, objazdy wyznaczymy drogami osiedlowymi i obwodnicą - stwierdza.

Na wykonanie tych remontów Wieliczka otrzymała 1,7 mln zł „schetynówki”. Koszt całości prac szacowano na 3,5 mln zł, ale przetargi pokazały, że taka kwota nie wystarczy. Zarówno w pierwszym konkursie ofert (unieważnionym), jak i rozstrzyganym teraz drugim przetargu, „wyszły” ceny powyżej 4 mln zł. Jest już decyzja, że miasto dołoży brakujące pieniądze.

Rondo - od koncernu

Budowa ronda na zbiegu ulic Sadowej i Kościuszki jest związana z planem wzniesienia w tej części miasta hipermarketu zachodniej sieci. Powiat wydał pozwolenie na budowę dla tej inwestycji, ale pod warunkiem że koncern weźmie na siebie sfinansowanie i wykonanie ronda, czyli modernizację drogi dojazdowej do planowanego sklepu.

WIDEO: Mówimy po krakosku. "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto