Policja skontrolowała spaliny ze stu pojazdów

Do kontrolowania samochodów na krakowskich drogach policjanci wykorzystywali cztery urządzenia do analizy spalin w pojazdach z silnikami benzynowymi. Mieli także specjalny przyrząd do sprawdzania zanieczyszczeń wydobywających się z samochodów napędzanych silnikiem diesla.

Policjanci przy pomocy analizatora spalin zmierzyli poziom zanieczyszczeń u 95 zatrzymanych do kontroli samochodów z silnikami benzynowymi. Wśród nich sześć pojazdów nie spełniało normy jakości spalin. Kierowcom zatrzymano dowody rejestracyjne aż do czasu naprawy samochodów, by nie generowały zanieczyszczeń.

Mniej, bo tylko czterech kierowców samochodów z silnikami diesla zostało ukaranych w ten sam sposób. Dymomierzem (urządzeniem do pomiaru spalin w samochodach napędzanych olejem) funkcjonariusze zbadali w ciągu dwóch dni 19 takich aut.

Dziesięciu właścicieli samochodów, którym zatrzymano dowody rejestracyjne będzie mogło je odzyskać wyłącznie po przedstawieniu w wydziale komunikacji zaświadczenia, które potwierdzi, że pojazd jest już sprawny technicznie i spełnia normy jakości spalin.

W zeszłym roku krakowska policja skontrolowała 1247 samochodów i zatrzymała łącznie 270 dowodów rejestracyjnych.

Policjanci regularnie sprawdzają i eliminują z krakowskich dróg trucicieli. Takie „badanie” trwa ok. 20 minut. A normy jakości spalin są dostosowane do rodzaju paliwa oraz rocznika pojazdu.

Przypomnijmy, że kontrole samochodów od początku roku miały być wykonywane częściej, z powodu alarmu smogowego i utrzymującego się wysokiego zanieczyszczenia powietrza. Były z tym jednak problemy, bo urządzenia mogą działać nieprawidłowo przy minusowej temperaturze.