Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociąg-hybryda z sądeckiego Newagu dojedzie tam, gdzie skończy się prąd

Alicja Fałek
Fot. wizualizacja Newag s.a.
Nowy Sącz. Newag otrzymał 15 mln zł dotacji na projekt i produkcję nowatorskiego pociągu. Do elektrycznego składu doczepiany będzie spalinowy moduł. Każda część będzie miała osobną kabinę dla maszynisty.

Pierwszy polski pociąg hybrydowy - napędzany elektrycznie i spalinowo - powstanie w Nowym Sączu. Spółka Newag zgłosiła swój projekt w konkursie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - agencji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

- Konkurowaliśmy ze 114 innymi pomysłami. Nasz projekt został wysoko oceniony i znalazł się w gronie dwunastu, które otrzymają dofinansowanie - podkreśla Łukasz Mikołajczyk, rzecznik prasowy Newag S.A.

Ministerstwo przekaże sądeckiej spółce prawie 15,5 mln zł unijnej dotacji na stworzenie nowoczesnego pasażerskiego składu. Cały projekt wart jest o wiele więcej, bo 38,5 mln zł.

Doczepiany wagon

Na świecie jeżdżą już pasażerskie pociągi spalinowo-elektryczne, czyli tzw. hybrydy, jak Bombardier Voyager i Stadler GTW. Unikatowość sądeckiego składu polegać będzie na oddzieleniu tych dwóch silników od siebie i umieszczeniu ich w osobnych wagonach.

- Pociąg będzie się składać z trzyczłonowego elektrycznego zespołu trakcyjnego zasilanego z sieci PKP - wyjaśnia Łukasz Mikołajczyk. - Do niego można doczepić, jako osobny moduł, wagon wyposażony w silnik spalinowy.

Dzięki takiemu rozwiązaniu pociąg będzie jechał nawet wówczas, kiedy skończy się zelektryfikowany odcinek trasy kolejowej. Gdzie mógłby być wykorzystywany? Głównie na północy kraju, bo właśnie tam jest sporo odcinków, którymi nie mogą przejechać elektryczne składy. Przykładem jest nadmorska Reda, skąd na Hel prowadzi wyłącznie trakcja spalinowa.

- Projektowany przez nas człon spalinowy może czekać na takiej stacji na pociąg, a po jego doczepieniu jechać dalej bez przeszkód - podkreśla rzecznik prasowy Newagu.

Lżejszy i tańszy

Doczepiany wagon nie będzie klasyczną lokomotywą spalinową. Sądeccy inżynierowie zbudują jej lżejszą wersję. Dzięki temu koszt produkcji pociągu będzie mniejszy, a eksploatacja tańsza. Skład zaplanowano na około 170 miejsc siedzących i 160 stojących.

- Moduł spalinowy będzie miał własną kabinę maszynisty - zauważa Mikołajczyk. - Zapewni to prowadzenie pojazdu na trasach wahadłowych. Wtedy nie będzie trzeba przepinać modułu zasilającego na stacjach końcowych.

Spółka chce skonfigurować doczepiany człon spalinowy z jeżdżącymi już po Polsce i na świecie pasażerskimi Impulsami. Wtedy klienci nie musieliby kupować nowego taboru, a tylko hybrydowy moduł.

- Zamierzamy zaoferować ten produkt klientom europejskim, w szczególności tam, gdzie zdobyliśmy pierwsze przyczółki - zapowiedział na antenie Radia Kraków Józef Michalik, wiceprezes Newagu. - Oczywiście zaczniemy od rynku polskiego.

Rozmowa

Niech wjadą na nasze trasy

Mówi Łukasz Wideł, wiceprezes Nowosądeckiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei

- Słyszał Pan o hybrydowym pociągu od Newagu?

- To ciekawy pomysł, bo takie konstrukcje jeszcze po torach nie jeżdżą. Istnieją już inne pociągi, które mogą poruszać się na trasach zelektryfikowanych i bez prądu. Projekt Newagu ma być od nich tańszy i bardziej ekonomiczny. Może odnieść sukces.

Zwłaszcza że będzie tworzony przez inżynierów z tego regionu, którzy dobrze znają realia przewozów regionalnych.

- Jakie trasy mogłyby obsługiwać te nowe pociągi?

- Najbliżej Tarnów - Nowy Sącz - Limanowa. Pierwszy odcinek jest zelektryfikowany, drugi już nie. Kolejny przykład to trasa Nowy Sącz - Rzeszów. Elektrycznym składem można dojechać do Jasła, potem potrzebna jest lokomotywa spalinowa. I jeszcze na przykład z Jasła w Bieszczady.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski