Trenerem Zagłębia w poniedziałek został Dariusz Dudek. Były piłkarz m.in. Legii i Odry Wodzisław, ostatnio członek sztabu szkoleniowego Bruk-Betu, młodszy brat Jerzego Dudka. W Sosnowcu zastąpił Dariusza Banasika, pod którego wodzą Zagłębie zdobyło w czterech meczach tej rundy 3 punkty, w miniony piątek uległo 1:4 Miedzi Legnica.
- Trudno w tak krótkim czasie odcisnąć swój styl na zespole, aczkolwiek jestem pod wrażeniem, jak piłkarze wyglądali w treningu, jakie mają umiejętności - powiedział Dariusz Dudek klubowej stronie internetowej o przygotowaniach do meczu z Puszczą. - Dla mnie najważniejszym celem w tych 2-3 dniach będzie dotarcie do zawodników i odblokowanie głowy.
Drużyna z Niepołomic początek sezonu ma obiecujący, beniaminek wywalczył 7 punktów. Do tej pory raz grał na wyjeździe - i pokonał GKS Katowice 2:1. Dzisiaj otoczka spotkania będzie podobna: świecące jupitery, sporo ludzi na trybunach (bilety, wyjątkowo, kosztują tylko złotówkę). - Dlatego życzę sobie, by nasza gra wyglądała podobnie. Chciałbym, żeby zespół tak realizował zadania, jak w meczu z GKS-em - przyznaje Tomasz Tułacz.
Szczególny to będzie wieczór dla pomocnika Puszczy Dawida Ryndaka. Jest sosnowiczaninem, wychowankiem Zagłębia. Opuścił ten klub latem - po rundzie, w której grał mało. Podwyższony poziom emocji będzie u niego całkiem zrozumiały.
- Ja na treningu tego nie zauważyłem - mówi trener „Żubrów”. - Wiadomo, że dla zawodnika będącego wychowankiem klubu, pochodzącego z terenu, na którym ma zagrać, to specjalny mecz. Ale ważny tak samo jak każdy inny, w każdym do zdobycia są trzy punkty. Ja myślę, że Dawida ta sytuacja nie usztywni. Wręcz przeciwnie. Do tej pory pokazał, że jego transfer był naszym dobrym ruchem.
Ryndak strzelił dla Puszczy dwa gole. Trzy na koncie ma Maciej Domański - przy czym dwa zdobył z rzutów karnych. Natomiast Marcin Orłowski ma miłe skojarzenia z meczów z Zagłębiem - strzelał mu bramki w barwach aż czterech swoich poprzednich klubów: Nysy Zgorzelec, Miedzi Legnica, Górnika Wałbrzych i Chojniczanki.
Sytuacja kadrowa Puszczy nie zmieniła się, wyłączony z gry jest jedynie - z powodu kontuzji - Jakub Zagórski.
Bramkarz Marcin Staniszewski otrzymał natomiast powołanie do reprezentacji Polski do lat 20 na mecze ze Szwajcarią (31 sierpnia) i Włochami (5 września). To oznacza, że 1 września nie zagra w ligowym spotkaniu ze Stalą w Mielcu. - Powołany został też zawodnik Stali na tę samą pozycję, Radosław Majecki. Nie przesądzam sprawy, ale być może dojdzie do przełożenia spotkania - sygnalizuje Tułacz.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
