Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paralotniarz spadł na jezdnię. Pierwszy wypadek w tym roku

Katarzyna Gajdosz
Tęgoborze. Urazem kręgosłupa skończyły się dla 26-latka z Bochni loty na paralotni w okolicach Tęgoborza. Mieszkaniec Bochni latał w rejonie Znamirowic. Towarzyszyło mu dwóch innych paralotniarzy. Nagle z powodu niesprzyjającego wiatru musiał awaryjnie lądować na jezdni.

- Tak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy byli na miejscu wypadku - mówi Justyna Basiaga z sądeckiej policji. Poszkodowanym zajął się zespół pogotowia. Do wypadku wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował rannego do jednej z krakowskich klinik. - To pierwszy wypadek w powietrzu w tym roku - podkreśla Basiaga.

- Wypadki zdarzają się o każdej porze roku. Latanie wiąże się niestety z ryzykiem - mówi paralotniarz Marcin Kafel, prezes Stowarzyszenia Cumulus w Muszynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski