O prezydencie w cieniu referendum

Rada Miasta udzieliła wczoraj prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu absolutorium, czyli zaakceptowała wykonanie ubiegłorocznego budżetu. W ten sposób wyraziła także swoje poparcie dla jego polityki. Za przyjęciem absolutorium głosowało 24 radnych z PO i klubu Przyjazny Kraków, przeciwko było 18 radnych PiS.

Prof. Jacek Majchrowski był wyraźnie rozczarowany tym, że PiS, z którym po cichu współpracował przez ostatnie 1,5 roku, głosował przeciwko absolutorium. - To był budżet wykonany dobrze, jak rzadko. Żałuję, że nie wszyscy merytorycznie go ocenili - powiedział prezydent.

Według radnych PO, którzy są w koalicji z prezydentem Jackiem Majchrowskim, Kraków jest teraz w dobrym stanie i szkoda to psuć referendum, którego skutkiem może być zmiana władzy w mieście.

- Ubiegłoroczny budżet był jednym z najlepiej wykonanych w ostatnich latach. Nie psujmy tego, co funkcjonuje dobrze, nieprzemyślanymi decyzjami byłego posła - mówił Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta, nawiązując do Łukasza Gibały, który zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa.

Na wczorajszej sesji absolutoryjnej Jacka Majchrowskiego chwalił także Bogusław Kośmider (PO), przewodniczący Rady Miasta. - To był tłusty rok dla Krakowa. Rozpoczęliśmy wiele ważnych procesów: m.in. wykup gruntów pod tereny zielone, intensywną walkę ze smogiem. Chciałbym, aby to było kontynuowane - mówił Bogusław Kośmider (PO), przewodniczący Rady Miasta.

Zupełnie innego zdania jest PiS. Politycy tej partii uważają, że w mieście źle się dzieje.

- Kraków już dawno przekroczył dopuszczalną granicę zadłużenia. Aby móc zaciągać dalej kredyty, przenosi inwestycje do miejskich spółek, które mogą brać pożyczki. Wszystkie te długi będą musieli jednak spłacić mieszkańcy Krakowa - mówił Mariusz Kękuś, radny PiS. Jako przykład podawał Trasę Łagiewnicką, której budowa ma kosztować ok. 1 mld zł. Ponieważ miasto nie może wziąć na nią pożyczki, powołana została specjalna spółka, która zaciągnie kredyt.

Radni PiS mają także zastrzeżenia do tego, że w zbyt wolnym tempie budowane są ścieżki rowerowe i za mało jest żłobków. - W ciągu ostatnich 20 lat miasto nie wybudowało ani jednego nowego żłobka, a miejsc ciągle brakuje - mówił Włodzimierz Pietrus, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta. Według niego niezadowalające jest też tempo likwidowania pieców węglowych.

- Jeśli nic w tej kwestii się nie zmieni, nie zdążymy zlikwidować wszystkich, ok. 20 tys. nieekologicznych palenisk przed wrześniem 2019 r. A wtedy przecież wejdzie w życie zakaz palenia węglem w Krakowie - mówił Włodzimierz Pietrus. Jego zdaniem prezydent nie spełnił także swoich obietnic, jeżeli chodzi o wykupy terenów zielonych. Miało być na to przeznaczone 30 mln zł, a wydano tylko 3 mln zł.

Żadnych wątpliwości w sprawie absolutorium nie miał natomiast prezydencki klub Przyjazny Kraków. - Budżet został wykonany w prawie w 99 proc. To najlepsza rekomendacja, nie ma więc powodów, aby nie udzielać absolutorium - powiedział Rafał Komarewicz, przewodniczący klubu Przyjazny Kraków. Nieudzielenie absolutorium mogłoby doprowadzić do odwołania prezydenta.

- Dochody budżetu miasta - wykonanie 98,6 proc.
- Wydatki budżetu miasta - wykonanie w 98,1 proc.
- Inwestycje strategiczne - wykonanie 97,4 proc.
- Inwestycje programowe - wykonanie 92,1 proc.

Najwięcej pieniędzy zostało wydanych na:
- oświatę i wychowanie (30,2 proc.);
- transport i łączność (17,9 proc.);
- pomoc społeczną (11,2 proc.);
- gospodarkę komunalną i ochronę środowiska (9,1 proc.);
- administrację publiczną (6,5 proc.).

[email protected]