Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Huta. Kolejna ofiara „wieloryba”?

Marcin Banasik
Marcin Banasik
archiwum
Śledztwo. Prokuratura z Nowej Huty wszczęła postępowanie w sprawie namawiania 12-latki do popełnienie samobójstwa. Dziewczynka miała być nakłaniana do samookaleczenia przez 14-latkę z Warszawy, przy pomocy internetowej gry.

Śledztwo wszczęto po tym, jak matka dziewczynki zgłosiła sprawę na policję. Z zawiadomienia wynikało, że jej córka za pośrednictwem internetu nawiązała znajomość z dziewczynką w wieku 14 lat, która wciągnęła ją do gry „Niebieski wieloryb”.

WIDEO: Łukasz Wojtasik o niebezpiecznej grze dla dzieci. "Musimy ograniczyć im treści w Internecie"

Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news

- Nastolatka z Warszawy opowiedziała 12-latce o grze, która polega na wykonaniu 50 zadań w 50 dni. Jeśli ktoś ich nie wykona, będzie nękany przez tzw. opiekuna. Dziewczynka zgodziła się na uczestnictwo w „zabawie”, które skończyło się samookaleczeniem - mówi Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

12-latka ostrzem strugaczki wycięła sobie na skórze lewego przedramienia symbol „F4”, bo takie zadanie wymyśliła dla niej koleżanka z Warszawy. Rana została zauważona przez inne koleżanki w szkole, które powiedziały o tym pedagogowi. Ten z kolei zawiadomił matkę dziecka.

To już kolejny przypadek śledztwa w sprawie namawiania do samookaleczeń za pomocą gry „Niebieski wieloryb”.

Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Wieliczce badają, czy śmiertelnie niebezpieczna gra internetowa doprowadziła 14-latka ze Świątnik Górnych do próby samobójczej. Podobne postępowania wszczęła też prokuratury w Szczecinie. Sprawę okaleczenie dziecka badają ponadto policjanci z Gliwic.

W sprawę gry zaangażowała się Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. Kilka dni temu wysłała e-maile do wszystkich podległych jej placówek. Prosiła w nich nauczycieli, by bacznie obserwowali dzieci i w razie konieczności informowali o problemie rodziców.

Do sprawy odniósł się także jeden z największych portali, zajmujących się bezpieczeństwem w sieci - SpidersWeb. Według jego ekspertów „Niebieski wieloryb” nie istnieje, a wszystko to klasyczny przykład „głuchego telefonu”. Możliwe, że w Rosji kilku nastolatków faktycznie zginęło wskutek podobnej „zabawy”. Jednak żaden z przypadków śmierci nie został oficjalnie potwierdzony.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Makabryczna gra „Niebieski wieloryb” trafiła do uczniów w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski