Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad Zalew Nowohucki wróci plaża i toaleta

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Niebawem będzie można się opalać na plaży przy zalewie i skorzystać z normalnej toalety w pobliżu Domu Wędkarza (na zdjęciu)
Niebawem będzie można się opalać na plaży przy zalewie i skorzystać z normalnej toalety w pobliżu Domu Wędkarza (na zdjęciu) Fot. Marzena Rogozik
Rekreacja. Jest szansa na przywrócenie dawnej świetności terenu wokół zalewu przy ul. Bulwarowej. Powstanie tam miejsce przyjazne miłośnikom ruchu na świeżym powietrzu, dzieciom, seniorom.

Odnowiony pomost widokowy, trasa informacyjno-historyczna, nowa plaża, a nawet ładowarki na usb przy ławeczkach. To wizja przyszłości dla Zalewu Nowohuckiego. Na razie wokół najpopularniejszego w Nowej Hucie zbiornika wodnego znajdują się tylko ławki, plac zabaw i kilka dmuchanych atrakcji dla dzieci.

Wkrótce ma się to zmienić dzięki funduszom z tegorocznego budżetu obywatelskiego. W głosowaniu mieszkańcy wybrali dwa projekty zakładające ożywienie terenu między ul. Bulwarową a Dłubnią. Spośród 401 projektów w czołówce zadań ogólnomiejskich do realizacji znalazła się rewitalizacja zbiornika i okolicy za 145 tys. zł.

- Mieszkańcy, z którymi się konsultowałem przed zgłoszeniem projektu, chcieliby by obiekt zachował swój dotychczasowy charakter, ale był dla nich bardziej dostępny - wyjaśnia Krzysztof Nazarewicz pomysłodawca projektu rewitalizacji Zalewu Nowohuckiego.

W ramach projektu zaplanował więc siłownię dla aktywnych, a ukłonem w stronę seniorów będą stoliki do gry w szachy, które są bardzo popularne m.in w parku Ratuszowym. - Wokół zalewu mają pojawić się także tablice informacyjne, na których można byłoby pobrać aplikację ze wskazówkami do zwiedzania - wyjaśnia autor projektu.

By unowocześnić obszar wokół zalewu w ławkach mają zostać zamontowane gniazdka usb, gdzie można będzie podładować np. telefon. Historyczny pomost, który kiedyś był atrakcją zostanie z kolei odnowiony.

Zdublowane pomysły, czy dodatkowe możliwości?

Ogólnomiejski projekt rewitalizacji zalewu zakłada także budowę nowej plaży, która ma nawiązywać do lat 70. gdy wypoczywały na niej tłumy nowohucian. Tymczasem w Dzielnicy XVI mieszkańcy wybrali projekt dzielnicowy „Plaża Nowa Huta - powraca”, który zakłada dokładnie to samo: odnowienie i zagospodarowane terenu pod plażę za 32 tys. zł.

- Istnieje możliwość na połączenia tych projektów - wyjaśnia Mateusz Płoskonka, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Społecznych Urzędu Miasta. Podkreśla, że wykonawca plaży przed rozpoczęciem prac spotka się z wnioskodawcami obu projektów. - Oba pomysły się nie wykluczają, dzięki czemu finalnie obszar zalewu może być bogatszy, bo za pozostałe pieniądze, będzie można wzbogaci ofertę dla tego terenu- zapewnia Płoskonka.

To nie jedyna powtórka u budżetowych zwycięzców. Tak jest też w przypadku siłowni. W ubiegłym roku mieszkańcy dzielnicy wybrali już projekt, który zakładał zamontowanie urządzeń do ćwiczeń na zieleńcu przy zbiorniku - „Siłowania nad zalewem”. - Koncepcja już została opracowana, teraz czekamy na realizację. Siłownia powinna być gotowa do końca września - mówi Agnieszka Łoś autorka projektu.

- To, że mieszkańcy zawarli prośby o siłownię w poprzedniej i obecnej edycji tylko potwierdza, że jest to dla nich realna i istotna potrzeba - mówi Mateusz Płoskonka. Urządzenia z tegorocznego projektu albo uzupełnią te, które zostaną zamontowane do jesieni, albo staną w zupełnie innym miejscu.

Plaża według harmonogramu budżetu obywatelskiego ma powstać do końca lipca 2017 r., a cała rewitalizacja ma się zakończyć do listopada przyszłego roku. - Teren jest duży i wymaga wielomilionowych nakładów by go zrewitalizować - twierdzi Marcin Permus, wiceprzewodniczący dzielnicy Bieńczyce. - Martwi mnie trochę to, że projekty dotyczą zagospodarowania terenu wokół, a nie samego zbiornika - dodaje. Jeśli nad zalew powróci piaszczysta plaża trzeba będzie nie tylko dbać o jej czystość, ale skupić się przede wszystkim na czystości wody w zbiorniku, bo ta pozostawia wiele do życzenia.

***

Toaleta nie z budżetu, ale powstanie

O stałą toaletę dla turystów i mieszkańców w okolicy Zalewu Nowohuckiego ci ostatni walczyli od miesięcy. Zgłosili nawet projekt do tegorocznego budżetu obywatelskiego: „Przepraszam, gdzie tu jest toaleta?”. Mimo dużego zainteresowania pomysł nie zebrał wystarczającej liczby głosów, ale wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy Nowej Huty jednak doczekają się publicznej toalety.

Na razie spacerowicze i turyści muszą korzystać z toi-toia, który jest niewygodny i niehigieniczny zwłaszcza dla osób starszych i niepełnosprawnych. - Pisaliśmy wielokrotnie do ZIKiT z prośbą o normalną toaletę, a niedawno podjęliśmy uchwałę w tej sprawie. Cieszymy się, bo urzędnicy w końcu się zgodzili - twierdzi Marcin Permus wiceprzewodniczący dzielnicy Bieńczyce. Wcześniej trudności pojawiały się, ponieważ konserwator zabytków nie chciał wydać zgody na budowę toalety. W przypadku obecnej lokalizacji nie widzi przeciwskazań. Toaleta ma się pojawić od strony ul. Bulwarowej niedaleko Domu Wędkarza skąd jak twierdzą radni zostanie poprowadzony przyłącz. Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcy Nowej Huty będą mogli skorzystać z toalety nie wcześniej niż jesienią. - Budowę rozpoczniemy niestety dopiero po wakacjach, na razie zleciliśmy wykonanie dokumentacji projektowej - wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT. Nad zalewem stanie toaleta podobna do tej przy rondzie Kocmyrzowskim. Całość inwestycji pochłonie ponad 100 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski