Przypomnijmy, że budowę obiektu rozpoczęto w 2008 roku. Miało się tu znajdować gimnazjum, hala widowiskowo-sportowa i jadłodajnia. Kompleks miał być wizytówką gminy, a stał się jej kosztowną kulą u nogi.
Gminy nie było stać na taką inwestycję. Rozłożona na dwa etapy, miała kosztować 52 mln zł. Wójt poprzedniej kadencji zerwał umowę na budowę obiektu z firmą „Przemysłówka” z Częstochowy. Za to gmina z własnego budżetu musiała zapłacić karę i odsetki - łącznie prawie 4,3 mln zł.
Nieruchomości o powierzchni około 2,2 ha z rozpoczętą budową nie można sprzedać, mimo obniżonej ceny do 6 mln zł. Rzeczoznawca wycenił działkę z budynkiem na 14,5 mln zł. Ostatnio wartość spadła do ponad 10 mln zł. Władze nie decydują się na jakieś zagospodarowanie obiektu i wykorzystanie go na inne cele.
- Muszę ogłaszać przetargi, bo do tego zobowiązała mnie Rada Gminy - tłumaczy Piotr Piotrowski, wójt gminy, która nie ponosi dużych kosztów utrzymania obiektu. Ogrodzono go i umieszono tu tablicę z zakazem wchodzenia na teren obiektu. Zrezygnowano z firmy ochroniarskiej.
WIDEO: Czy szkolny monitoring rzeczywiście zapewnia dzieciom bezpieczeństwo?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?