Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Starego Miasta obawiają się lasu anten telefonii komórkowej

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Anteny mają powstać na dachu Akademii Sztuk Pięknych, przy ul. Smoleńsk 9. Mają mieć wysokość 3,5 m nad kalenicą
Anteny mają powstać na dachu Akademii Sztuk Pięknych, przy ul. Smoleńsk 9. Mają mieć wysokość 3,5 m nad kalenicą Michał Gąciarz
Kontrowersje. Urząd Miasta Krakowa wydał zgodę na budowę kolejnych dwóch masztów ze stacjami bazowymi przy ulicy Smoleńsk

Anteny operatorów komórkowych w rejonie Filharmonii Krakowskiej stoją już na kilku budynkach. Wkrótce wyrosną kolejne. Mieszkańców bloków przy ul. Smoleńsk nr 15 i 17 zelektryzowało zawiadomienie z krakowskiego magistratu, że po sąsiedzku, na działce Akademii Sztuk Pięknych (ASP) telefonia Play zamierza postawić dwa 28-metrowe maszty.

- Uznaliśmy, że to jakieś nieporozumienie - wyjaśnia Aleksandra Głowacka-Zawadzka, reprezentująca protestujących mieszkańców. - Nie mogliśmy się zgodzić na tak wysokie konstrukcje w samym centrum Starego Miasta. Działka ASP przy Smoleńsk graniczy też z pawilonem Czapskich Muzeum Narodowego. 28-metrowe maszty to obiekty dwa razy takie jak nasze bloki. Poza tym pole elektromagnetyczne emitowane przez takie anteny może być dla nas niebezpieczne.

Mieszkańcy zaalarmowali radnych, pisali odwołania do magistrackich Wydziałów Kształtowania Środowiska oraz Architektury i Urbanistyki. Nic nie wskórali. Właśnie dowiedzieli się, że wydana została zgoda na budowę masztów. - Zupełnie nas zignorowano, to skandal, nikt nie liczy się z naszym głosem- denerwują się nasi rozmówcy. - Oburza nas także to, że wydział kształtowania środowiska uznał, ze inwestycja nie wymaga wydania decyzji środowiskowych, choć nie od dziś mówi się o szkodliwości promieniowania stacji bazowych.

Sprawą zainteresował się Bogusław Kosior, radny miasta Krakowa. Na ostatniej sesji zwrócił się on z interpelacją do prezydenta Majchrowskiego pytając, dlaczego konserwator zabytków pozwala na taką ingerencję w krajobraz miejski, a wydział kształtowania UMK odstąpił od wydania opinii środowiskowej. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymał. Jan Machowski z biura prasowego magistratu stwierdził jedynie, że skoro decyzja została wydana, na pewno jest zgodna z prawem.

Maszt na dachu, nie w ogrodzie

Władze Akademii Sztuk Plastycznych uspokajają, że na ich działce nie będą budowane żadne potężne konstrukcje. - Przedmiotem umowy jest najem części dachu oraz części strychu o powierzchni 50 m kw. z przeznaczeniem na instalację infrastruktury telekomunikacyjnej - wyjaśnia Magdalena Litewka, rzecznik prasowy uczelni.

Kilka dni temu wpłynęła do uczelni decyzja zatwierdzająca projekt budowlany. Maszty nie będą stały w ogrodzie jak sądzili mieszkańcy, tylko zostaną zamontowane na dachu.

Maszty o których mowa w decyzji, osiągną wysokość 28,5 m nad poziom terenu, ale uwzględniając wysokość budynku, na którym będą zamontowane. To realnie daje wysokość ok. 3,5 m nad kalenicą (najwyższym punktem dachu). Rzeczniczka dodaje, że instalacja telekomunikacyjna na pewno będzie bezpieczna i przypomina, że uczelnia związana jest z firmą P4 (która jest właścicielem sieci Play) umową najmu na okres 10 lat, podpisaną 4 listopada 2013 roku. Nie udało się nam dowiedzieć ile na tej umowie uczelnia zarabia.

Play wyjaśnia, że budowa kolejnych anten jest podyktowana koniecznością poprawy dostępności i jakości usług telekomunikacyjnych dla mieszkańców i turystów. - Jesteśmy operatorem komórkowym, którego głównym celem działalności jest świadczenie możliwie najlepszych usług telekomunikacyjnych dla klientów, które nie jest możliwe bez sieci i stacji bazowych - zaznacza Krzysztof Sylwerski, rzecznik prasowy operatora.

Dodaje, że stacja w ogóle nie będzie szkodliwa dla mieszkańców. W celu ochrony ludzi i środowiska przed polem elektromagnetycznym ustanowiono odpowiednie przepisy prawne, a w Polsce są one najbardziej restrykcyjne spośród krajów Europy.

Bunt mieszkańców

Wyjaśnienia nie uspokajają mieszkańców sąsiadujących z inwestycją. Odwołują się od wydanego pozwolenia na budowę do wojewody. Powiadomili o swym problemie dr Barbarę Gałdzińską-Calik z Instytutu Badań Elektromagnetycznych im. Jamesa Clerka Maxwella, która ma być wsparciem dla mieszkańców zgłaszających się z problemem zanieczyszczenia polami elektromagnetycznymi. - Jesteśmy już otoczeni zainstalowanymi antenami telefonii komórkowej na dachach budynków Szkoły Podstawowej nr 4 przy ul. Smoleńsk oraz Domu Akademickiego UR przy ul. Jabłonowskich. Nasz sprzeciw wynika z obawy o nasze życie i zdrowie - mówi Aleksandra Głowacka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski