- Kontrolerzy w tramwajach i autobusach raczej z pomocną dłonią się nie kojarzą. W Krakowie mają nawet życie ratować...
- Pracujemy nad zmianą wizerunku kontrolerów. W październiku wysyłamy naszą ekipę mundurową, czyli pięćdziesiąt osób, na szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Chcemy wyszkolić osoby będące widoczne dla pasażerów. Niewykluczamy szkoleń też dla kontrolerów pracujących w cywilu.
- Skąd pomysł na taki kurs?
- Po zdarzeniu, które mieliśmy w lipcu. Wtedy nasi kontrolerzy udzielili pierwszej pomocy starszej osobie, która przewróciła się i uderzyła głową o ziemię. Pisały o tym krakowskie media. To nas zainspirowało. Uznaliśmy, że kontrolerzy powinni wiedzieć jak się zachować widząc osobę potrzebującą pomocy.
- W jakich sytuacjach kontrolerzy wkroczą do akcji?
- Chcemy, aby umieli podjąć działania gdy zobaczą kogoś ze złamaniami, skręceniami, zawałem mięśnia sercowego, udarem, atakami padaczki, dusznościami czy poparzeniami. Czyli w sytuacjach, które mogą się zdarzyć w środkach komunikacji miejskiej. Powinni umieć pomóc poszkodowanemu do czasu przyjazdu karetki. Będą się także uczyć jak korzystać z defibrylatorów.
- Na kurs wysyłacie dużą część swojej ekipy. Czy kontrole w autobusach i tramwajach będą się w tym czasie odbywały?
- Oczywiście. Szkolenie będzie trwało przez trzy dni, po 5-6 godzin dziennie. Grupy zostały tak podzielone, aby jedna trzecia pracowników się uczyła, a reszta pracowała. Zapewniam, że będzie to zupełnie niezauważalne dla mieszkańców Krakowa. Przygotowaliśmy tak grafik pracy, by kwestie kontroli biletowej nie zostały zachwiane.
- Waszym pracownikom dochodzi coraz więcej nowych obowiązków...
- To może tak wyglądać. Ostatnio nasi pracownicy informowali rodziców przed szkołami podstawowymi, że ich dzieci nie muszą już mieć biletów na przejazd komunikacją miejską. Jednak od początku pracy firmy Renoma w Krakowie (od lutego przyp. red.) przyświecał nam cel, aby zmienić myślenie mieszkańców o kontroli biletowej. Oczywiście mamy do wykonania ważne zadanie, czyli stoimy na straży wpływów do kasy miasta, z tytułu przejazdów komunikacją miejską. Naszym obowiązkiem jest wyszukanie osób, które miasto oszukują i nie kupują biletów. Ale bardzo duży nacisk kładziemy na to, by być pomocnym dla pasażerów z Krakowa i dla turystów. W razie potrzeby kontroler powinien zmieniać się w osobę, która może ich w różnych kwestiach doinformować.
- Od lutego część kontrolerów pracuje w mundurach. Jak sprawdza się to rozwiązanie?
- Początkowo kontrolerzy podchodzili do tego sceptycznie. Okazało się jednak, że mundur jest bardzo pozytywnie oceniany przez pasażerów. Rzadziej dochodzi do przykrych incydentów. Teraz kontrolerzy wolą pracować w mundurze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?