Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowscy kierowcy jeżdżą po narkotykach

Klaudia Stabach
Krakowska policja ma sprzęt do wykrywania narkotyków
Krakowska policja ma sprzęt do wykrywania narkotyków Fot. Krzysztof Szymczak
O tym się mówi. Prawo nie precyzuje, jaka ilość środków odurzających stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy i podlega karze za popełnienie przestępstwa.

W ubiegłym roku w Krakowie zatrzymano 249 osób, które prowadziły samochód pod wpływem narkotyków. W Warszawie było ich 20, w Gdańsku jeszcze mniej.

- Nie ma narkotestów, które wykrywają wszystkie substancje. Można zbadać na obecność marihuany czy amfetaminy, ale jeżeli chodzi o tzw. dopalacze, czyli mieszankę środków chemicznych, to wtedy pojawia się problem - mówi Anna Radomska z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Obecne prawo nie precyzuje ilości środków odurzających, która stanowiłaby zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy i mówiłaby o popełnieniu przestępstwa.

-W przypadku alkoholu jest określone stężenie, które oznacza, że kierowca faktycznie jest pod wpływem substancji i jego zdolności do prowadzenia pojazdu są ograniczone. Jeżeli chodzi o narkotyki, to nie da się sprecyzować niebezpiecznego stężenia. Marihuana potrafi utrzymać się w moczu ponad dwa tygodnie. Działanie substancji dawno ustało, ale narkotyk nadal może być wykrywalny - dodaje Anna Radomska.

Prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających takich jak np. kokaina, marihuana, LSD jest tak samo karane na jazda pod wpływem alkoholu. Wyrok wydaje się na podstawie opinii toksykologa, który ustala, czy w momencie kierowania samochodem znajdowała się we krwi substancja odurzająca. Maksymalną karą jest pozbawienie wolności do dwóch lat.

Krakowska policja szczyci się dużą skutecznością w wykrywaniu jeżdżących po narkotykach. - Od kilku lat współpracujemy w tej sprawie z Urzędem Marszałkowskim. W ubiegłym roku przekazano nam 1400 sztuk odczynników wstępnej identyfikacji środków odurzających, o wartości ok. 250 tys. złotych - wyjaśnia podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Gdy kierowca zachowuje się w sposób wzbudzający podejrzenia, a alkomat nie wykazał promili, policjant kontroluje zatrzymanego pod względem możliwości wykrycia narkotyku w jego organizmie. - Jeżeli test wychodzi pomyślnie, to wtedy przewozi się zatrzymanego na bardziej szczegółowe badanie z krwi - dodaje rzecznik krakowskiej policji.

Kierowcy lekceważą wpływ narkotyków na prowadzenie samochodu. - Często spotykam się z kontrowersyjnymi opiniami, że pod wpływem narkotyku lepiej się kieruje. Nie bez powodu mówi się, że uzależnienie od amfetaminy to choroba kierowców ciężarówek, którzy pokonują długie trasy. Narkotyk wspomaga koncentrację i podnosi czujność, ale jednocześnie może wprowadzać w stan zdenerwowania i powodować zaburzenia psychotyczne - mówi Grzegorz Wodowski, terapeuta uzależnień z Monaru w Krakowie.

Jego zdaniem problem jazdy autem narkotykach jest coraz większy . - Brakuje edukacji w tym zakresie. Dlatego powinniśmy zacząć prowadzić kampanie społeczne, które uświadomią społeczeństwo o ryzyku, jakie niosą ze sobą narkotyki -dodaje Grzegorz Wodowski. Z kolei zdaniem Anny Radomskiej z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii warto zastanowić się nad zaostrzeniem kar dla takich kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski