Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowianie marzą o leżakach na bulwarach [WIDEO]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Michał Wolszczak proponuje, by leżaki rozmieścić na bulwarze wiślanym między mostami Piłsudskiego i Powstańców Śląskich.
Michał Wolszczak proponuje, by leżaki rozmieścić na bulwarze wiślanym między mostami Piłsudskiego i Powstańców Śląskich. fot. Anna Kaczmarz
100 leżaków na bulwarach wiślanych, a na nich opalający się krakowianie i turyści. Do tego 20 dużych ławek, ok. 15 toalet i 15 food tracków, czyli ruchomych punktów gastronomicznych. Tak może wyglądać nabrzeże Wisły w rejonie Kazimierza. Przewiduje to projekt „LeżKRAK”, który został zgłoszony do tegorocznego budżetu obywatelskiego.

- Ten projekt ma na celu poprawę przestrzeni miejskiej, zachęcenie ludzi do spędzania czasu na wolnym powietrzu nad Wisłą - mówi Michał Wolszczak, student Uniwersytetu Jagiellońskiego (kierunek: gospodarka przestrzenna), autor projektu „LeżKRAK”.

Autor: Piotr Tymczak

Zaobserwował, jak dużą popularnością w lecie cieszą się food trucki oraz leżaki miejskie na bulwarach w Warszawie. Uznał, że to idealne połączenie, które można zastosować w Krakowie. - Gdy w jednej przestrzeni skumulują się takie usługi, nastąpi zupełny zwrot ludzi w stronę rzeki - zaznacza Michał Wolszczak.

Leżaki ze specjalną lampką do czytania

Leżaki na bulwarach miałyby być zamontowane na stałe po stronie Kazimierza - od mostu Piłsudskiego (na wysokości ul. Krakowskiej) w stronę kładki im. Ojca Bernatka i dalej aż do mostu Powstańców Śląskich. Autor koncepcji podkreśla, że inwestycja dotyczyłaby wyłącznie trawnika bulwarów, a nie już istniejącego deptaka i ścieżki rowerowej.

Plan jest taki, by leżaki były złożone ze stalowych konstrukcji, wypełnionych drewnianymi poprzeczkami do siedzenia. Część z nich mogłaby być umieszczona na obrotowych platformach, aby siedzący na nich mógł podążać za słońcem. Otoczenie leżaka powinno zostać obsypane żwirem. Podczas deszczu urządzenie nie brudziłoby się błotem. Jest też pomysł, by leżaki wyposażyć w lampki pozwalające czytać po zmroku.

Ze względu na popularność ruchomych punktów gastronomicznych, czyli tzw. food trucków, projekt przewiduje utworzenie dwóch miejsc dla takich pojazdów - w rejonie kładki im. Ojca Bernatka (8 stanowisk) i przy moście Powstańców Śląskich (7 stanowisk). Byłyby one wykonane z wylewki betonowej.

Michał Wolszczak zaznacza, że w Krakowie brakuje toalet publicznych. Jego koncepcja przewiduje więc ustawienie ich w kilku punktach na całej długości „leżakowego” bulwaru. Zaplanował też stworzenie toalet dla psów, czyli wysypanych piaskiem placyków o powierzchni nie większej niż 10 mkw. Dodatkowym elementem koncepcji jest wykorzystanie powierzchni znajdujących się w murach wału na lokale użytkowe z głównym przeznaczeniem pod gastronomię. W jednym z takich pomieszczeń w wale mogłaby powstać duża toaleta. Projekt przewiduje również m.in. zainstalowanie oświetlania na fasadzie muru oddzielającego deptak bulwaru od ul. Podgórskiej. Na terenie całego obszaru inwestycji zamontowane byłyby kosze na śmieci, aby jeden o pojemności 120 litrów przypadał na 200 mkw.

- Potrzebna jest także stacja naprawy rowerów, wyposażona w komplet narzędzi i pompki z różnymi wentylami - wskazuje Michał Wolszczak.

Szacunkowy koszt projektu to 716. tys. zł. Został on zgłoszony do tegorocznego budżetu obywatelskiego. Obecnie wszystkie projekty w ramach BO są weryfikowane przez urzędników miejskich. Jeżeli „LeżKRAK” zostanie dopuszczony do głosowania (odbędzie się w dniach 17-30 czerwca) i wybrany do realizacji przez krakowian, to z leżaków można będzie korzystać od maja 2018 r.

Przybliżanie rzeki mieszkańcom

Pomysł Michała Wolszczaka podoba się dr. Pawłowi Kubickiemu, socjologowi miasta z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Popieram wszystkie inicjatywy, które pozwalają przybliżyć rzekę mieszkańcom - zaznacza dr Kubicki. Zwraca uwagę, że Wisła w Krakowie, ze względu na swoje położenie - przepływa przez sam środek miasta - jest przyjazną rzeką. - Miasto długo było od niej „odwrócone”. A bulwary mogą być przecież jedną z najciekawszych przestrzeni publicznych. Nie ma nic przyjemniejszego niż upalne dni spędzać w okolicach Wisły - dodaje dr Paweł Kubicki.

Monika Bogdanowska z Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody przyznaje, że na bulwarach brakuje miejsc do siedzenia. Ma jednak wątpliwości czy powinna być tam tzw. ruchoma gastronomia.

- Jeżeli ktoś będzie tam sprzątał, to proszę bardzo, ale obawiam się, że mogą być problemy takie jak w Warszawie. W stolicy na bulwarach zrobiło się jedno wielkie śmietnisko - komentuje Monika Bogdanowska. - Założenie, by wolne przestrzenie zagospodarowywać różnymi aktywnościami, nie jest złe. Może jednak nastąpić przegęszczenie, nagle w danym miejscu będzie za dużo ludzi i atrakcji, a zabraknie terenu, na którym można się wyciszyć i odpocząć - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski