- Ta grupa to cudowna sprawa. Zrzesza ludzi różnych sektorów: gospodarczego, społecznego i publicznego. Pomaga w realizacji wielu pomysłów, projektów związanych z infrastrukturą, edukacją, ekologią, kulturą, historią - mówi Barbara Kawa, wiceprezes Stowarzyszenia Korona Północnego Krakowa.
Arnold Kuźniarski, jeden z członków LGD podkreśla, że fenomen tego stowarzyszenia polega na tym, że powstało i jest inspirowane „oddolnie” przez ludzi różnych profesji, zainteresowań, którzy wyznaczają jej cele. Nie jest kierowane przez samorządy, ale społeczność.
W michałowickiej bibliotece odbyła się uroczysta konferencja podsumowująca działalność „Korony”. Stowarzyszenie powstało jako pierwsze takie w powiecie krakowskim. Zrzesza gminy: Igołomia-Wawrzeńczyce, Kocmyrzów-Luborzyca, Micha-łowice, Wielka Wieś, Zielonki. Początkowo należały też Liszki i Zabierzów. Na 10-lecie LGD zostało uhonorowane przez wicemarszałka Wojciecha Kozaka medalem „Polonia Minor”, najwyższym w województwie.
Monika Wołek, wiceprezes LGD z Moniką Kwaczałą, kierującą biurem stowarzyszenia przypominały wdrażanie programu Lider, szkolenia, promocję wydarzeń kulturalno-sportowych, opowiadały o wprowadzeniu pierwszej strategii działania. To pozwoliło na ubieganie się o pieniądze na ważne przedsięwzięcia we wsiach, pomoc w wytyczaniu szlaków turystycznych, wydawanie książek, informatorów, festiwale artystyczne, wyjazdy edukacyjne.
Marcin Rybski, wiceprezes „Korony” podsumował osiągnięcia. - Spośród 282 wniosków, które wpłynęły do LGD, zrealizowanych zostało 113 na łączną kwotę prawie 10 mln zł - wyliczał. Mówił o wsparciu dla społeczności lokalnych, przedsiębiorców. Były to: Odnowa i rozwój wsi, na co łącznie wydano 6 mln 320 tys. zł; Małe projekty - 2 mln 014 tys. zł; Tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw C -1 mln 200 tys. zł; Różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej
V -1 mln 100 tys. zł. Na wdrażanie projektów współpracy wydano 275 145 zł, a na funkcjonowanie LGD, nabywanie umiejętności i aktywizacja 2 659 tys. zł.
Jubileusz był okazją do wspomnień. Zaczął spontanicznie Antoni Rumian, wójt Michałowic, który podkreślił, że LGD nie rozpoczęłoby działalności, gdyby władze gminy Zielonki nie stanęły na wysokości zadanie i nie udzieliły pożyczki stowarzyszeniu. - To było 150 tys. zł - mówił Bogusław Król, wójt Zielonek. Dodał , że potem także inne gminy udzielały pożyczek tej organizacji, zanim sama nie zaczęła zdobywać dotacji na działalność i wspierać przedsięwzięcia społeczności lokalnej.
Przedstawiciele LGD wspominali, jak wymieniali się mailami tworząc „Koronę”, współpracowali z gminami, pisali wnioski o dotacje i organizowali pierwsze konkursy kulinarne i rękodzielnicze, zabiegali o zakup strojów dla KGW m.in. w Prusach oraz remonty np. starej szkoły w Stręgoborzycach. Teraz starają się zdobyć pieniądze na realizację działań zapisanych w nowej strategii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?