Juvenia nie zagrała z Ogniwem Sopot

To było już drugie podejście do meczu Juvenii z Ogniwem. Za pierwszym razem mecz został przełożony właśnie ze względu na stan murawy. – Po zeszłotygodniowym pojedynku z Lechią boisko nie wyglądało najlepiej, ale na podstawie prognoz pogody podjęliśmy z zarządem decyzję, że zagramy u siebie. W środę mogliśmy jeszcze zmienić miejsce zawodów, ale boisko w Hucie było niedostępne ze względu na turniej dzieci i młodzieży. Podjęliśmy ryzyko, a zawodnicy cały piątkowy wieczór z pomocą pompy starali się doprowadzić murawę do stanu używalności. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy – powiedział prezes Leszek Samel.

Po niezwykle obfitych opadach deszczu we wrześniu, świeżo wyremontowane boisko nie poradziło sobie z ilością wody. – System drenażu byłby dla nas zbyt dużym wydatkiem. Murawa miała zostać tak skonstruowana, by woda ściekała na boki. Niestety teren jest bardzo niesprzyjający geologicznie. Co więcej słabo ukorzeniona trawa i młoda nawierzchnia nie mają takich możliwości pochłaniania – komentował przedstawiciel zarządu.

- Podjęliśmy być może złą decyzję, ale pogoda spłatała nam figla. Jesteśmy też świadomi, że jeszcze 10 lat temu zagralibyśmy na takiej murawie, bo ta ilość błota nikomu by nie przeszkadzała. Wielokrotnie zdarzało się, że graliśmy w gorszych warunkach, ale rozumiemy i akceptujemy decyzję sędziego. Liczyliśmy się z tym oraz faktem, że możemy zostać ukarani walkowerem. Mamy nadzieję, że Ogniwo nie będzie nam miało długo za złe wycieczki do Krakowa, a zawodnicy zrozumieją, że chcieliśmy dobrze dla promocji dyscypliny w naszym mieście – zakończył.

Boisko Juvenii, decyzją zarządu zostanie teraz wyłączone z treningów i gry do końca sezonu. Na pozostały w kalendarzu mecz przeciwko Pogoni Siedlce zostanie znalezione alternatywne boisko. Do przyszłotygodniowego starcia z Arką Gdynia drużyna będzie przygotowywać się na sztucznym boisku przy ulicy Szablowskiego.

Sportowy24.pl w Małopolsce

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU