- Ludzie są wspaniali. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy pomagali w akcji. Wiemy, że nie szczędzili sił. Kleili plakaty i choć deszcz je zmywał, ponownie je naklejali. Brakuje nam słów podziękowania - mówią wzruszeni najbliżsi 19-letniej Oli, którą przed maturą dotknęła białaczka. W lipcu została zakwalifikowana do przeszczepu. Teraz wszyscy modlą się, by znalazł się dla niej dawca i Ola wyzdrowiała. Wierzą w to gorąco.
Ludzi, którzy chcą jej pomóc trudno zliczyć. To sołtysi wiosek, członkowie stowarzyszeń, strażacy, sportowcy, młodzież szkolna, a także osoby niezrzeszone, często rówieśnicy Oli. Podjęli się trudu zorganizowania akcji rejestracji chętnych do oddania swojego szpiku w trzech miejscowościach czernichowskiej gminy: Czernichowie, Rybnej i Wołowicach, skąd Ola pochodzi.
Wolontariusze w różnych miejscach rozdawali przed akcją ulotki, chorągiewki i balony. - Już pod kościołem zabrakło chorągiewek - relacjonują strażacy Marek Zabagło i Mateusz Zembol. - Oni i inni druhowie jeździli po Wołowicach z megafonem i nagłośniali akcję - dodaje Marian Paszcza, prezes wołowickiej OSP. Księża także mówili o niej podczas mszy.
Ludzie informowali się też na portalach społecznościowych. Grzegorz i Magdalena Przebindowie przyjechali na akcję z Krakowa. Pani Magdalena pochodzi z sąsiedniej Dąbrowy Szlacheckiej. Żałuje, że ze względów zdrowotnych na razie nie może być dawcą. - Ale ja nie mam żadnych przeciwwskazań - dodaje małżonek.
Ludzie do rejestracji licznie gromadzili się w kolejce sięgającej na schody. Przychodziły osoby starsze i z małymi dziećmi. Wolontariusze przedłużyli czas rejestracji, by wszyscy chętni mogli wypełnić ankiety. - To pospolite ruszenie w każdym wymiarze - komentuje Danuta Zabagło, prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Wsi Wołowice.
Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Był np. pokaz fryzjerski, a młode artystki malowały dzieciom twarze. W programie artystycznym w Woło-wicach na scenie wystąpił Zespół Pieśni i Tańca „Ziemia Lisiecka”, strażacka orkiestra i pary taneczne z Dąbrowy Szlacheckiej. Kuzynka Oli przeczytała list, który 19-latka skierowała do wszystkich, którzy jej pomagają.
- Nikt się nie spodziewał takiego oddźwięku. W pewnym momencie zabrakło nam ankiet i musieliśmy po nie jechać do innego punktu - relacjonują wolontariuszki: Anna Bernacik, Justyna Kapusta i Patrycja Och-mańska. Też się zarejestrowały w bazie. Z całego serca chciałyby być dawczyniami szpiku dla Oli. - Jeśli nie będziemy mogły jej pomóc, to może komuś innemu - mówią wolontariuszki.
Ola jest zarejestrowana w warszawskiej Fundacji DKMS, prowadzącej bazę Dawców Komórek Macierzystych. Można ją wesprzeć wpłatami w PKO SA, nr konta: 15 1240 6292 1111 0010 6197 7669 z dopiskiem AGC 003.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?