Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III liga piłkarska. W MKS Trzebini/Siersza mierzą siły na zamiary [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Mocny w wykonaniu Trzebini był wrzesień, kiedy na własnym boisku gromili rywali.
Mocny w wykonaniu Trzebini był wrzesień, kiedy na własnym boisku gromili rywali. Fot. Jerzy Zaborski
MKS Trzebinia/Siersza ma za sobą pierwszy sparing w ramach przygotowań do wiosny w III lidze piłkarskiej (grupa IV, południowo-wschodnia), przegrany z klasę wyżej notowaną Puszczą Niepołomice 1:4. W sobotę, 21 stycznia, podopieczni Roberta Moskala zmierzą się z Polonią Bytom.

Pierwszy sparing pokazał, że szkoleniowca czeka sporo pracy, bo z jesiennej kadry ubyło kilku zawodników. Treningów nie podjęli napastnicy Paweł Piskorz i Rajmund Raźniak. Z kolei w obronie luka zrobiła się po odejściu Mateusza Niechciała i Sebastiana Ołowni. Oni postawili już tylko pracę zawodową. Nie będzie też Tomasza Małodobrego, który postanowił „zaczepić” się w czwartoligowych Węgrzcach.

- Ten ostatni jesienią nie grywał, bo trudno, żeby będąc na seniorskim dorobku, wygrać rywalizację w środku pola z doświadczonym Darkiem Gawęckim – tłumaczy Robert Moskal, trener trzebinian. - Jednak ten bez wątpienia ten ambitny chłopiec był ważnym ogniwem zespołu w poprzednich latach, kiedy był jeszcze młodzieżowcem i odegrał ważną rolę w walce o awans. Wierzę, że będzie podstawowym graczem w Węgrzcach. Stamtąd będzie mu też bliżej do pracy.

Wobec odejść kilku zawodników, sytuacja trzebinian jest trudna, ale nie ma jeszcze powodów do niepokoju. Kadra MKS była na tyle szeroka, że teraz do pierwszego składu mogą wejść zawodnicy, którzy jesienią mniej grywali. W obronie zrobiło się miejsce dla Radosława Górki i Bartosza Jagły. Po wyleczeniu kontuzji w pełni sił jest Paweł Sawczuk.

- Pamiętajmy jednak, że wiosną kumulują się kartki, więc w ich wyniku będą nam wypadać zawodnicy. Trzeba też wkalkulować kontuzje – zwraca uwagę Moskal. - Jesienią kadrę mieliśmy na tyle szeroką, że absencje nie były odczuwalne. Po odejściu kilku zawodników ławka mocno nam się skurczyła.

Treningi w Trzebini podjął wprawdzie Kamil Włodyka, ale zawodnik nie ukrywa, że interesuje go gra na wyższym szczeblu. Wszak ma za sobą ekstraklasowe doświadczenie w barwach Ruchu Chorzów. Szkoleniowiec ustali jednak zawodnikowi termin, w którym będzie musiał określić swoją przyszłość.

Trener spokojnie podchodzi też do ewentualnych uzupełnień składu. Wiadomo, że zawodnicy najpierw szukają klubów na szczeblu centralnym, gdzie rozgrywki ruszają szybciej. Dopiero później schodzą do niższych lig.

- Na pewno w każdej formacji będziemy chcieli mieć młodzieżowca, także w bramce – podkreśla Moskal, który przeciwko Puszczy sprawdzał bramkarza, a przeciwko Polonii będzie się przyglądał innemu, także ze Śląska. - Jeśli zdecyduję się kogoś zaangażować, to musi być lepszy od naszych golkiperów.

Trener Moskal podkreśla, że zimą priorytetem dla zespołu będzie poprawa gry obronnej. Jeśli doliczyć cztery gole odjęte po wycofaniu się rezerw krakowskiej Wisły i weryfikację wyników jako walkowery na korzyść przeciwników, trzebinianie mieliby na koncie 33 gole, czyli byliby trzecią siłą w lidze pod względem skuteczności. - Nawet po odjęciu bramek z rezerwą Wisły strzeliliśmy średnio dwa gole na mecz, co jest wynikiem dobrym – podkreśla trener MKS. - Nawet w przegranych meczach mieliśmy sporo okazji bramkowych. To znaczy, że nie ma kłopotów z ich kreowaniem. Jednak zbyt proste straty kładły się cieniem na wynikach zespołu.

Szkoleniowiec sugeruje, że wiosną jego zespół zmieni styl walki. Już nie będzie prowadził otwartej i ofensywnej gry, czym na początku zaskoczył rywali. - Jesteśmy beniaminkiem, więc musimy mierzyć siły na zamiary. Dla nas priorytetem jest walka o zachowanie statusu trzecioligowca – podkreśla trener Moskal.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski