Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybiarze są zadowoleni

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Wczorajszy zbiór pana Mieczysława i jego żony
Wczorajszy zbiór pana Mieczysława i jego żony Fot. Katarzyna Hołuj
Powiat. Tego lata grzyby obrodziły, a ci, którzy lubią je zbierać, zacierają ręce, bo pełnia sezonu dopiero przed nami.

O tym, że grzyby w tym roku obrodziły mówią osoby chodzące po lasach, ale widać to też na ulicy, gdzie oferuje się grzyby do sprzedaży. Mieczysław Ambroży z Myślenic, grzybiarz i certyfikowany grzyboznawca, twierdzi, że to zasługa pogody - takiej, gdzie mamy i dużo wilgoci, i ciepło. Z jednej z ostatnich wypraw do lasy wrócił z ponad 20 kg borowików (580 sztuk) i całkiem pokaźną ilością innych gatunków.

- Od lipca mamy jeden wysyp za drugim. Przed pełnią jest apogeum, a potem grzybów jest trochę mniej i znów są - mówi. Z jego obserwacji wynika, że lasy wokół Myślenic i Sułkowic zaczęli odwiedzać grzybiarze z coraz dalszych okolic. Spotkał już m.in. osoby z Krakowa, Skawiny, Libertowa i Niegowici. - Zaskakujące jest to, że pojawiły się gatunki w poprzednich latach niespotykane - np. borowik górski- mówi pan Mieczysław.

Jedna z mieszkanek Jasienicy zdradziła nam wczoraj, że po raz pierwszy trafiła w lesie na… truflę. Pan Mieczysław ma pewne wątpliwości; przypuszcza, że mógł to być podobny do trufli piestrak.

Radość amatorów grzybów psuje fakt, że sporo grzybów jest robaczywych. No i pseudogrzybiarze, którzy niszczą i zaśmiecają lasy. - Rozgrzebują podłoże, rzucają niedopałki. Raz nawet wzywałem straż, bo czuć było swąd. Okazało się, że tliła się ściółka. Strach pomyśleć co by było, gdyby od tego zajęła się leżąca niedaleko kupka chrustu - mówi pan Mieczysław.

No i trzeba wspomnieć o crossach i quadach. - Nieraz z żoną uciekamy, bo by nas rozjechali. Już nie mówię o tym, że rozjeżdżają grzybowiska i płoszą zwierzynę - denerwuje się pan Mieczysław. Wczoraj w lesie spotkał grzybiarza na quadzie. - Stawał quadem między drzewami! Przecież tak to jednego grzyba znajdzie, a 10 rozjedzie - mówi.

Inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Myślenicach przypominają o rozwadze wszystkim zbierającym lub kupującym grzyby. Jeśli ktoś ma wątpliwości, radzą skorzystać z porady grzyboznawcy. W samej PSS-E nie ma takiego, ale można tu (albo na jej stronie internetowej) znaleźć numer telefonu do certyfikowanego grzyboznawcy z Myślenic lub skorzystać z usług fachowca w stacji wojewódzkiej w Krakowie.

- Kupując grzyby powinniśmy pytać o atest - mówi Marta Moskal z PSS-E w Myślenicach. Sanepid ma pod nadzorem place targowe i sklepy, ale nie podlega tej kontroli sprzedaż uliczna. - Osoby kupujące grzyby od przypadkowych osób, biorą na siebie odpowiedzialność - dodaje Marta Moskal.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski